Hugo Gatti: Messi już nie jest fenomenem

Były świetny argentyński golkiper, Hugo Gatti, wypowiedział się na temat Lionela Messiego.

Argentyńczyk został kilka dni temu wybrany zawodnikiem lutego w LaLidze. Miniony miesiąc był dla niego bardzo udany, dlatego ten wybór nie powinien nikogo dziwić.

Pomimo tego niektórzy uważają, że Messi w żaden sposób nie przypomina zawodnika sprzed kilku sezonów, kiedy to w pojedynkę prowadził Barcelonę do największych trofeów. Do tej grupy zalicza się były argentyński bramkarz, Hugo Gatti.

- Nie obchodzi mnie to, czy ktokolwiek krytykuje go w Argentynie. To moja ojczyzna i muszę przyznać, że dla mnie on był fenomenem, ale teraz nim do końca nie jest. Traktują go może zbyt dobrze, za bardzo go chwalą. To złe podejście.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

- On w ostatnim czasie sam nakłania ludzi do tego, by go krytykowali. Zamiast biegać i walczyć, chodzi po boisku. Musi dawać więcej, być po prostu lepszym graczem - zauważa.

- Messi zawsze miał łatwiej. Każdy w jego zespole robi wszystko, by dostarczyć mu piłkę. On z kolei nie daje im tyle, ile powinien. Spójrzcie na Pelę i Mardonę. Oni byli inni. Więcej pracowali, dlatego ich kochano - zakończył.

W ramach ciekawostki można dodać, że Gatti w przeszłości rekomendował, by Messi trafił do Realu Madryt. W jego mniemaniu, po takim transferze mógłby zasłużyć na miano najlepszego w historii, o ile utrzymałby najwyższy poziom.