Hulk chce przejść do Premier League
2012-08-12 14:44:35; Aktualizacja: 12 lat temu Fot. Transfery.info
Brazylijski napastnik FC Porto, Hulk, który we wczorajszym finałowym meczu Igrzysk Olimpijskich strzelił honorowego gola Meksykowi, po spotkaniu swoją wypowiedzią wywołał nie lada poruszenie.
25-latek od początku tego lata notorycznie łączony jest z przenosinami do Premier League, a konkretnie do dwóch londyńskich zespołów: Tottenhamu i Chelsea.
Mimo, iż żadna oficjalna oferta za Brazylijczyka dotąd nie wpłynęła, Hulk otwarcie zadeklarował po sobotnim spotkaniu, że chciałby w końcu odejść ze swojego obecnego klubu.
- Czuję, że to może być właśnie ten czas by odejść. Liga angielska jest jedną z tych, która mnie interesuje - powiedział dziennikarzom.
Przed meczem finałowym, prezydent FC Porto, Pinto da Costa, ostrzegł potencjalnych kupców Brazylijczyka, że jeśli ktokolwiek będzie chciał pozyskać Hulka, będzie musiał liczyć się z wydadkiem 100 milionów euro, czyli tyle ile wynosi jego klauzula odejścia.
- Nie spotkałem się z jego agentem. Hulk ma kwotę za jaką można go wykupić i jeśli jest klub, który chce taką tyle za niego dać, to niech da, wtedy nie będzie musiał przyjeżdżać i z nami negocjować - powiedział prezes portugalskiego zespołu.
- Hulk odejdzie tylko i wyłącznie w momencie, kiedy będzie chciał tego sam zawodnik i klub. Do tej pory nic takiego nie miało miejsca, więc póki co nie ma tematu. Dlatego spodziewam się, że Hulk pozostanie z nami na kolejny sezon.
Na temat przenosin swojego podopiecznego wypowiedział się agent srebrnego medalisty Igrzysk Olimpijskich, Teodoro Fonseca, który zbagatelizował słowa
prezydenta Porto w wywiadzie dla Radia Ranescensa.
- Hulk ma kontrakt z Porto, kocha ten klub, ale na tę chwilę wszystko stoi pod znakiem zapytania. Czasem dzieje się tak, że chcemy by zawodnik został w klubie, jednak warunki na to nie pozwalają. Czasami kluby muszą pogodzić się z obowiązującymi zasadami rynku transferowego. Ludzie przychodzą i odchodzą. W świecie futbolu wszystko jest możliwe.