Icardi przebiera w ofertach. Możliwy kontrowersyjny kierunek transferu

Pierwszy sezon Argentyńczyka na Parc des Princes zwiastował wielki sukces transferu, o którym było bardzo głośno. Niechciany w Interze kapitan znakomicie zaadaptował się w nowym zespole, zdobywając kolejne bramki, ale dobry czas w końcu prysnął. Pojawiły się pierwsze zgrzyty, a do klubu przyszedł Moise Kean, który prezentował ostatnio znacznie lepszą formę.

Icardi najprawdopodobniej odejdzie, co PSG wykorzysta w celu uwolnienia środków na inne operacje. Tymczasem w sytuacji zawodnika już orientują się kolejne ekipy. Według „Calciomercato.com”, napastnik mógłby obrać naprawdę zaskakujący i kontrowersyjny kierunek.

Po 28-latka miał się zgłosić AC Milan. „Rossoneri” do samego końca będą drżeć o udział w Lidze Mistrzów, od czego w dużej mierze zależy ich strategia transferowa. W planach pojawił się właśnie Icardi, który mógłby przejąć pałeczkę lidera ataku od Zlatana Ibrahimovicia, który co prawda przedłużył niedawno kontrakt, lecz co rusz zmaga się z kontuzjami i działacze obawiają się, że lepiej będzie nie powierzać odpowiedzialności za gole wyłącznie Szwedowi.

Taki kierunek spodobałby się również samemu zainteresowanemu. Jego agentką jest jego żona, Wanda Nara, a para bardzo ceniła sobie życie w Mediolanie. Dzięki takiemu ruchowi małżeństwo mogłoby ustabilizować swoją sytuację, która jest o tyle skomplikowana, że w ich rodzinie znajdują się dzieci Nary z poprzedniego związku z Maxim Lópezem, przez co para ma trudności z zagranicznymi przeprowadzkami.

Snajper został wyceniony przez PSG na około 35 milionów euro. Jest to kwota stosunkowo nieduża jak na zawodnika tego kalibru, „Diavolo” szukają jednak oszczędności, ponieważ ich sytuacja finansowa nie jest jeszcze na najwyższym poziomie. Ich planem jest pozyskanie Icardiego na zasadzie wypożyczenia, przy czym to paryżanie opłacaliby część pensji gracza, która wynosi około 9-10 milionów euro rocznie.

Sytuację piłkarza obserwują również Juventus oraz AS Roma.