Ighalo pożegnał się z kibicami Manchesteru United. Czas zbudzić się ze snu

2021-01-26 22:14:32; Aktualizacja: 3 lata temu
Ighalo pożegnał się z kibicami Manchesteru United. Czas zbudzić się ze snu Fot. Manchester United
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Instagram [Odion Ighalo] | BBC Sport Africa

Umowa wypożyczenia Odiona Ighalo z Manchesterem United wygasa niebawem. Mając to na uwadze, Nigeryjczyk postanowił wystosować pożegnali list do kibiców angielskiego klubu.

31-latek został sprowadzony na Old Trafford tuż przed zamknięciem zimowego okna transferowego w 2020 roku. Jego wypożyczenie zostało sfinalizowane dopiero wtedy, gdy inne opcje nie wypaliły.

Od samego początku atakujący nie miał łatwo, gdyż powątpiewano w jego umiejętności. Tymczasem już po ośmiu występach, w tym raptem trzech w podstawowym składzie, miał on na swoim koncie cztery gole i asystę. Ostatecznie sezon zakończył z pięcioma trafieniami.

Nigeryjczyk w pierwszym wywiadzie zaznaczył, że od dawna był kibicem Manchesteru United i spełnia w ten sposób swoje marzenie. To marzenie dobiega teraz końca, co zapowiedział nie tak dawno Ole Gunnar Solskjær. Rolę Odiona Ighalo przejął pozyskany kilka miesięcy temu Edinson Cavani i dalsza współpraca nie miała większego sensu.
Zważywszy na fakt, że umowa z „Czerwonymi Diabłami” wygasa wraz z końcem stycznia, postanowił on pożegnać się z kibicami.

„Chwała Bogu za pomoc w spełnieniu mojego życiowego marzenia, jakim było założenie koszulki Manchesteru United jako jego gracz i ambasador klubu. To był zaszczyt, za który już zawsze będę wdzięczny. Menedżerowi dziękuję za zaufanie i wiarę we mnie, gdy wielu już zwątpiło. Będę modlił się, abyśmy wygrali w tym sezonie ligę i Puchar Anglii.

Do najlepszych kibiców na świecie, bardzo nam was brakuje. Słyszymy jednak wasz doping z daleka i nie możemy doczekać się waszego powrotu na trybuny. Jestem i pozostanę kibicem Manchesteru United już na zawsze” – możemy przeczytać między innymi w poście zamieszczonym w mediach społecznościowych.

Ighalo po raz ostatni pojawił się na boisku na początku grudnia w konfrontacji z Paris Saint-Germain. Jak zakomunikował jeden z jego przedstawicieli, na stole ma on już wiele ofert, w tym z Anglii oraz innych zakątków Starego Kontynentu, a także Bliskiego Wschodu.

Nim dojdzie do ewentualnej zmiany pracodawcy, reprezentant Nigerii wróci do Shanghai Shenhua, z którym wiąże go jeszcze roczny kontrakt.