„Im się wydaje, że zrobili WOW transfery. To siódma kadra w Ekstraklasie”
2025-09-23 10:53:42; Aktualizacja: 2 godziny temu
Początek sezonu w wykonaniu Pogoni Szczecin można uznać za dość rozczarowujący. Zdecydowanie większe ambicje przed jego startem przejawiał Alex Haditaghi. Zdaniem Mateusza Janiaka zarząd zachodniopomorskiego klubu zlekceważył konkurencję.
Nie można przekreślić tego, co zrobił dla Pogoni Alex Haditaghi. Sytuacja klubu w pewnym momencie, była fatalna. Zawodnicy nie otrzymywali wypłat na czas, a Nilo Effori, który miał uratować finanse, okazał się niewypłacalny i niewiarygodny.
Haditaghi wywiązał się z obietnic i wypłacił większość zobowiązań. Oczywiście, przed nim nadal cała masa pracy.
Kanadyjski biznesmen wygłaszał płomienne przemowy oparte na wielkich oczekiwaniach. Latem przeznaczył więc środki na kilka naprawdę ciekawych ruchów. Mimo to nie wszyscy kibice są przekonani do potencjału kadry. Popularne
„Mamy naszego napastnika numer 9. Nazywa się Molnár i jest naszym człowiekiem, nie tylko na ten rok, ale na kolejne lata. Będzie na to zasługiwał każdego dnia ciężką pracą i rywalizacją z utalentowanymi zawodnikami, takimi jak Kostorz, Kamil, Paul i Sam, którzy również są w stanie grać na tej pozycji. Ale pozwólcie, że wyrażę się jasno: NIE szukamy, i powtarzam, NIE szukamy napastnika w styczniu. Ta rozmowa jest zakończona” - odpowiedział niedawno Haditaghi na pytania o nowego napastnika.
Początek rozgrywek pokazuje jednak, że Pogoni nie będzie łatwo. Obecnie zajmuje dopiero dwunaste miejsce w lidze z dorobkiem dziesięciu punktów. Zaskoczony nie jest Mateusz Janiak.
- Uważam, że władze klubu nie doceniają tego, jak ta liga jest silna. Im się wydaje, że zrobili WOW transfery. A nawet jak spojrzymy na wyceny, to jest to siódma kadra w tej lidze - ocenił w Kanale Sportowym dziennikarz.
„Duma Pomorza” zakontraktowała tego lata Benjamina Mendy'ego, Sama Greenwooda, Rajmunda Molnára, Mariana Huję, José Pozo, Jana Biegańskiego czy Paula Mukairu.