Iñigo Martínez opluł zawodnika Interu Mediolan?! Jest wyjaśnienie
2025-05-07 08:36:37; Aktualizacja: 15 godzin temu
Po rzucie karnym, którym Hakan Çalhanoğlu podwyższył prowadzenie Interu Mediolan nad FC Barceloną na 2:0, mocno zaiskrzyło między Iñigo Martínez a Francesco Acerbim. Hiszpański stoper skomentował sprawę dla El Chiringuito.
Po pierwszej połowie wtorkowego półfinału wydawało się, że Inter jest niemal pewny awansu. Wszystko za sprawą rzutu karnego, którym tuż przed zejściem do szatni Hakan Çalhanoğlu podwyższył prowadzenie gospodarzy na 2:0.
Przed tym, jak Turek podszedł do „jedenastki”, zdekoncentrować próbował go Iñigo Martínez. Okazało się to bezskuteczne, ale wobec zachowania stopera obojętnie nie przeszedł Francesco Acerbi, który ekspresywnie cieszył się przy 33-latku ze zdobytej bramki. Gracz „Blaugrany” dał się sprowokować i splunął w kierunku Włocha. Na murawie zawrzało, a Szymon Marciniak nawet konsultował tę sytuację z VAR-em, ale ostatecznie nie zdecydował się na ukaranie żadnego z zawodników.
Martínez tę kontrowersyjną sytuację skomentował po meczu dla El Chringuito.Popularne
- Acerbi świętował gola w moim uchu. Wkurzyłem się, to była niepotrzebna reakcja z mojej strony, ale nie splunąłem na niego. To wylądowało obok niego. W przeciwnym razie bez wątpienia zostałbym odesłany z boiska - powiedział Bask.
Martínez na boisku przebywał do 76. minuty - wtedy zmienił go Ronald Araujo, a było to spowodowane dolegliwościami fizycznymi. Na razie nie wiadomo, czy to tylko przeciążenie, czy jednak jakiś uraz.
Z kolei Acerbi został bohaterem Interu - to jego bramka w doliczonym czasie gry, gdy już wydawało się, że FC Barcelona odwróciła losy meczu, doprowadziła do dogrywki. W niej o awansie Interu do finału Ligi Mistrzów przesądził gol Davide Frattessiego.