Ireneusz Mamrot ujawnia. „Byłem na dwóch-trzech rozmowach z klubami Ekstraklasy”
2024-04-28 12:59:51; Aktualizacja: 6 miesięcy temuIreneusz Mamrot opowiedział w rozmowie z Weszlo.com między innymi o swoich błędnych decyzjach z przeszłości.
Największy sukces trenerski w karierze Ireneusza Mamrota to z pewnością wicemistrzostwo Polski zdobyte w 2018 roku z Jagiellonią Białystok. Później kariera tego szkoleniowca nie potoczyła się w najlepszy sposób. W Ekstraklasie prowadził jeszcze Arkę Gdynia, a później jeszcze raz „Jagę”. Wypadł jednak z tej ligi i dzisiaj pracuje na jej zapleczu.
Wcześniej prowadził tam ŁKS Łódź czy Górnik Łęczna, od kwietnia czuwa nad grą Miedzi Legnica.
- Na pewno mogłem podejmować w przeszłości lepsze wybory. One mają wpływ na to, gdzie potem jesteś. Wielu trenerów nie chciało schodzić do 1. ligi z Ekstraklasy i wolało poczekać dłużej. Są tacy, którzy dzięki temu dłużej pracowali na najwyższym poziomie, ale uważam, że po zejściu niżej jestem bogatszy o doświadczenia. Inną sprawą jest tendencja, w której wielu trenerów w podobnym wieku do mojego ma problemy z pracą. Jest nas coraz mniej. Teraz jest mocniejszy nacisk medialny, ale też wewnątrz klubów, żeby dawać szansę młodym trenerom - stwierdził trener, który w grudniu skończy 54 lata.Popularne
- Po pierwszym okresie w Jagiellonii byłem na dwóch-trzech rozmowach z klubami Ekstraklasy. Z różnych przyczyn nie doszło do podpisania umowy i potem prawdopodobnie zabrakło mi chłodnej głowy. Oczywiście cenię sobie pracę w Arce Gdynia, natomiast czas pokazał, że lepiej było poczekać. Dzisiaj pewnie byłoby inaczej. Czasu nie cofnę, ale to nie jest tak, że się poddałem - powiedział na łamach weszlo.com.
-Trafiłem do klubu, który ma fajne ambicje. Jak mam wrócić do PKO BP Ekstraklasy, to z Miedzią. Inaczej będzie trudno o powrót i doskonale zdaję sobie z tego sprawę - dodał.
„Miedzianka” zajmuje w tej chwili 11. miejsce w lidze z dorobkiem 41 punktów. Do strefy barażowej traci więc tylko pięć oczek. Za Mamrota legniczanie zagrali dotychczas trzy spotkania, po jednym zwycięstwie, remisie i porażce.