Ivan Rakitić wróci do Sevilli?! „Mam nadzieję, że pewnego dnia prezydent do mnie zadzwoni”
2025-04-30 18:05:44; Aktualizacja: 5 godzin temu
Ivan Rakitić, były piłkarz Sevilli, przyznał, że z bólem obserwuje poczynania ukochanej drużyny. 37-latek w rozmowie z „Marcą” dodał, że chciałby pomóc klubowi w jakiejkolwiek roli.
Ivan Rakitić jest ikoną andaluzyjskiego zespołu. Ponad 100-krotny reprezentant Chorwacji w ekipie „Los Nervionenses” rozegrał 323 spotkania na przestrzeni lat 2011-2014 oraz 2020-2024. W nich zdobył 51 bramek i 63 asysty, a także sięgnął po dwa trofea Ligi Europy.
Doświadczony pomocnik zimą ubiegłego roku opuścił Estadio Ramón Sánchez Pizjuán, przenosząc się do saudyjskiego Al-Shabab. Tam spędził zaledwie sześć miesięcy, po czym wylądował w ojczystym Hajduku Split, w którym występuje do dziś.
- Szczerze mówiąc, to boli. Przede wszystkim jestem fanem Sevilli i moje serce należy do niej. Chcę ufać, ufam tej drużynie do ostatniej chwili. [...] Mam nadzieję, że uda nam się to odwrócić, myślę, że każdy punkt jest teraz ważny - mówił Rakitić, okazując wsparcie całemu klubowi.Popularne
- Tak, chciałbym kiedyś wrócić do Sevilli, aby pomóc jej w jakikolwiek sposób. Mam taką nadzieję, każdy ma mój numer telefonu. Nie mam przed sobą jeszcze dziesięciu lat w futbolu, wszyscy wiedzą, jak bardzo kocham zarówno ten klub, jak i miasto. Nie ma znaczenia, w jakiej roli mógłbym pomóc, zawsze byłbym gotów wrócić i być tam bez względu na wszystko - kontynuował.
- Zawsze jestem dostępny dla Sevilli i mam nadzieję, że pewnego dnia prezydent do mnie zadzwoni - podkreślił weteran.
Zespół prowadzony przez Joaquína Caparrósa na pięć kolejek przed końcem sezonu posiada pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. W trwającej kampanii „Sevillistas” czekają jeszcze starcia przeciwko Leganés, Celcie Vigo, Las Palmas, Realowi Madryt oraz Villarrealowi.