Jacek Magiera o sytuacji gracza Śląska Wrocław. „To jest bardzo przykre”

2024-11-01 16:32:45; Aktualizacja: 3 godziny temu
Jacek Magiera o sytuacji gracza Śląska Wrocław. „To jest bardzo przykre” Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Śląsk Wrocław

Śląsk Wrocław w końcu złapał wiatr w żagle. Wicemistrzowie kraju zaczęli punktować, ale przez długi czas nie będą mogli liczyć na wsparcie kontuzjowanego Marcina Cebuli. Na temat sytuacji pomocnika wypowiedział się Jacek Magiera.

Sytuacja Śląska była bardzo niekorzystna. Na przestrzeni pierwszych dziesięciu spotkań w lidze wrocławianie jako jedynie w całej stawce nie zdołali zanotować zwycięstwa. Przełamanie nadeszło dopiero w zaległym spotkaniu ze Stalą Mielec. 

Na jakiekolwiek świętowanie jest jednak za wcześnie. Drużyna Jacka Magiery nadal tkwi w strefie spadkowej, a w dodatku czeka ją naprawdę wymagający miesiąc. W listopadzie będzie musiała się zmierzyć z Zagłębiem Lubin, Górnikiem Zabrze, Jagiellonią Białystok i Puszczą Niepołomice. 

We wszystkich tych spotkaniach, a także w następnych miesiącach, „Wojskowych” na boisku nie będzie mógł wspierać Marcin Cebula. 

Pomocnik przymierzany jeszcze nie tak dawno do reprezentacji Polski doznał kolejnej bardzo poważnej kontuzji. Tym razem nie miał szczęścia we wspomnianym starciu ze Stalą. Jak wykazały badania, doszło u niego do zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie. Niewykluczone, że w tym sezonie nie pojawi się już na murawie.

O sytuacji 28-latka wypowiedział się w rozmowie z klubowymi mediami Jacek Magiera.

- Na pewno to jest bardzo przykre. Rozmawialiśmy z Marcinem na bieżąco, jesteśmy w kontakcie. Poddał się operacji. Jego przerwa w meczach i treningach potrwa kilka miesięcy. Ma nasze wsparcie. Będziemy robić, żeby jego rehabilitacja przebiegła zgodnie z planem, aby jak najszybciej mógł pomagać zespołowi. Takie sytuacje się zdarzają, jest to wkalkulowane w ten sport - powiedział 47-letni szkoleniowiec.

Marcin Cebula zanotował w bieżących rozgrywkach jedenaście spotkań. W ośmiu z nich meldował się w podstawowym składzie.