Jacek Zieliński niepokojąco o stanie gwiazdy Korony Kielce. „To zbyt poważny zawodnik dla naszej drużyny, aby bawić się w półśrodki”

2025-10-18 17:36:59; Aktualizacja: 2 godziny temu
Jacek Zieliński niepokojąco o stanie gwiazdy Korony Kielce. „To zbyt poważny zawodnik dla naszej drużyny, aby bawić się w półśrodki” Fot. Piotr Front / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Trener Jacek Zieliński zabrał głos po zremisowanym meczu Korony Kielce z Górnikiem Zabrze (1:1).

Zespół „Żółto-Czerwonych” posiadał dość wyraźną przewagę nad boiskowymi wydarzeniami w pierwszej połowie sobotniego spotkania, co zdołali udokumentować trafieniem Martina Remacle'a.

Korona Kielce mogła jednak odczuwać niedosyt z powodu braku zanotowania kolejnych trafień, bo w doliczonym czasie gry drugiej połowy remis Górnikowi Zabrze uratował Rafał Janicki.

Trener Jacek Zieliński nie ukrywał rozczarowania utratą cennych trzech punktów do ligowej tabeli.

- Mamy duży niedosyt, ale nie żal. W końcu graliśmy z liderem tabeli. Nie dużo brakło, a zgarnęlibyśmy trzy punkty. Z przebiegu gry uważam, że zasłużyliśmy na wygraną, ale piłka taka jest, że nie zawsze jest sprawiedliwa. Nie dotrwaliśmy z koncentracją do ostatniego gwizdka i stały fragment skończył się dla nas źle. Nie mam do chłopaków pretensji, bo zagraliśmy dobre spotkanie. Zabrakło tylko pełnej zdobyczy - przyznał szkoleniowiec.

- Myśmy w drugiej połowie się nie cofnęli, to Górnik zaczął grać agresywniej i nas zepchnął. A my nie mieliśmy wiele atutów, by te piłkę trzymać z dala od pola karnego. Brakło akcji, które rozrywały obronę rywala - dodał.

Szkoleniowiec kielczan pokusił się także o ujawnienie problemów zdrowotnych, z którymi od pewnego czasu zmaga się Dawid Błanik.

- Dawid zmaga się z zapaleniem rzepki. Staramy się to wygaszać, ale nie jestem w stanie z niego korzystać w pełnym wymiarze czasowym. Trenuje dwa razy w tygodniu. Wiele mu odpuszczamy. Musimy go wyleczyć i poczekać. Musimy wobec niego podjąć dobrą decyzję, bo to zbyt poważny zawodnik dla naszej drużyny, aby bawić się w półśrodki - powiedział.