Jacek Zieliński ujawnia plany transferowe Korony Kielce! „Jesteśmy już po rozmowach”

2025-12-08 22:33:11; Aktualizacja: 2 godziny temu
Jacek Zieliński ujawnia plany transferowe Korony Kielce! „Jesteśmy już po rozmowach” Fot. Michal Kosc / PressFocus
Jakub Barszcz
Jakub Barszcz Źródło: Korona Kielce

Jacek Zieliński poinformował, że celem Korony Kielce na zimowe okno transferowe jest sprowadzenie przynajmniej dwóch nowych zawodników. Szkoleniowiec opowiedział o planach podczas pomeczowej konferencji.

Korona Kielce rok 2025 zakończyła remisem 1-1 na własnym boisku z drużyną Wisły Płock. Kielczanie mieli sporo okazji, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale ostatecznie muszą zadowolić się tylko jednym punktem.

Do rywalizacji ligowej „Scyzoryki” wrócą 1 lutego, kiedy to na stadionie przy Łazienkowskiej w Warszawie zmierzą się z tamtejszą Legią.

Jacek Zieliński i pion sportowy mają więc sporo czasu, aby odpowiednio przygotować swój zespół do drugiej części zawieszonej na okres zimowy kampanii. Podczas konferencji po meczu z Wisłą trener ujawnił część planów, których realizacja miałaby pomóc Koronie w walce o miejsce w górnej części tabeli.

- Chcemy ściągnąć dwóch konkretnych, klasowych zawodników do obecnego składu - zapewnił.

64-latek podkreślił, że istotną rolę w rundzie wiosennej odegrają też zawodnicy, którzy dotychczas leczyli urazy lub borykali się innymi problemami podobnego kalibru.

- Trzecim transferem będzie powrót Błanika, a czwartym przygotowanie Cebuli. Jesteśmy już po rozmowach z tymi piłkarzami - dodał Zieliński.

Kibice z Kielc niewątpliwie odliczają do momentu, aż Dawid Błanik ponownie zamelduje się na boisku. 28-latek zagrał po raz ostatni 9 listopada, w przegranym 1-4 spotkaniu z Rakowem Częstochowa.

Błanik to obecnie najskuteczniejszy strzelec Kielczan w rozgrywkach Ekstraklasy. Na swoim koncie ma już sześć trafień.

Na Exbud Arenie sporo pożytku może zapewnić także Marcin Cebula. 30-latek dołączył do zespołu latem, gdy umowa wiążąca go ze Śląskiem Wrocław wygasła. Do tej pory w koszulce Korony wystąpił zaledwie dwukrotnie, a wpływ na taki stan rzeczy miały kontuzje.