Mimo rozczarowujących wyników Legii Warszawa na przestrzeni ostatnich miesięcy zwolnienie Kosty Runjaicia przed zakończeniem kampanii można uznać za zaskoczenie.
Przed ogłoszeniem decyzji niemiecki szkoleniowiec wygrał spotkania z Piastem Gliwice i Górnikiem Zabrze, a potem zremisował z liderującą Jagiellonią Białystok.
Wicemistrzowie Polski zapewnili już sobie w kuluarach usługi następcy Runjaicia, którym został kontrowersyjny Gonçalo Feio.
Od momentu pojawienia się pierwszych informacji o nadchodzącym zatrudnieniu Portugalczyka zapewniano, iż to ruch zainicjowany przez Jacka Zielińskiego.
Podczas konferencji prasowej prezentującej Feio na nowym stanowisku narrację tę potwierdził sam dyrektor sportowy i wiceprezes zarządzający klubem, Marcin Herra.
Praca byłego opiekuna Motoru będzie zatem również rzutowała na notowaniach Zielińskiego. Te wśród kibiców i tak nie są zbyt wysokie, a to głównie z powodu niekoniecznie trafionych transferów.
Piotr Koźmiński z „WP Sportowe Fakty” uważa, że margines błędu Zielińskiego znacznie się skurczył.
- To co słyszę w kuluarach, mówi się, że to była już druga autorska decyzja Jacka Zielińskiego. Jeśli to nie wyjdzie, to moim zdaniem mogą być dwa zwolnienia. Nie tylko trenera - stwierdził dziennikarz na kanale Meczyki.pl.
56-letni działacz pracuje w zarządzie Legii od 2017 roku. Cztery lata później przejął funkcję dyrektora sportowego.