Jagiellonia Białystok tego raczej się nie spodziewała

2024-10-24 19:04:53; Aktualizacja: 3 dni temu
Jagiellonia Białystok tego raczej się nie spodziewała Fot. Michal Kosc / PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Transfery.info

Jagiellonia Białystok mierzy się z Petrocubem Hîncești w ramach Ligi Konferencji. To dla mistrza Polski debiut w fazie ligowej tych rozgrywek na własnym stadionie i wydawało się, że na trybunach będzie komplet publiczności. Ostatecznie jednak sporo biletów nie zostało sprzedanych.

Po kryzysie w Jagiellonii Białystok wydaje się, nie ma już śladu. Drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca wygrała cztery z pięciu ostatnich starć ligowych i jest trzecia w tabeli Ekstraklasy. Warto odnotować też pokonanie FC Kopenhagi w ramach Ligi Konferencji.

W czwartkowe popołudnie natomiast mistrz kraju debiutuje w fazie ligowej europejskich pucharów przed własną publicznością przeciwko Petrocubowi Hîncești, Wydawało się zatem, że tego typu potyczka powinna zgromadzić na trybunach komplet publiczności.

Nic bardziej mylnego - wiele biletów było do nabycia do samego końca i wydaje się, że mogący pomieścić nieco ponad 20 tysięcy osób stadion, przyjął tego dnia niego ponad 14 tysięcy sympatyków Jagiellonii Białystok.

Być może w razie triumfu z mistrzem Mołdawii, fani się zreflektują i będą obecnie przy okazji dwóch następnych domowych starć. Drużyna Siemieńca zagra u siebie w Lidze Konferencji jeszcze z Molde oraz Olimpiją Ljublana.

Jeśli chodzi natomiast o rywalizację z Petrocubem, to na ten moment na tablicy wyników widnieje bezbramkowy remis.