Jagiellonia Białystok w rywalizacji o niego pokonała klub Serie A. „Wolę być w zespole, który wygrywa co weekend”

2025-03-30 14:52:42; Aktualizacja: 1 dzień temu
Jagiellonia Białystok w rywalizacji o niego pokonała klub Serie A. „Wolę być w zespole, który wygrywa co weekend” Fot. Jagiellonia Białystok
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: TVP Sport

Enzo Ebosse, który zimą trafił na wypożyczenie z Udinese do Jagiellonii Białystok, w rozmowie z TVP Sport zdradził, że wcale nie narzekał na brak zainteresowania. Stoper wyjaśnił też, czym skusiła go oferta „Dumy Podlasia”.

Latem 2023 roku do Jagiellonii Białystok trafił Adrián Diéguez i z miejsca stał się czołową postacią jej defensywy. Hiszpan może czuć się jednym z ojców sukcesu, jakim było mistrzostwo Polski wywalczone w poprzednim sezonie, a w trwającej kampanii także był kluczowym elementem w układance Adriana Siemieńca.

W połowie stycznia stoper zerwał jednak więzadło poboczne w kolanie, co wiąże się z około trzymiesięczną przerwą w grze. Wobec powstałej wyrwy w defensywie, Łukasz Masłowski zaczął szukać zastępstwa Hiszpana na rynku transferowym i szybko mu się to udało - 29 stycznia na Podlasie w ramach wypożyczenia z Udinese trafił Enzo Ebosse.

Obrońca w CV ma występy w Serie A oraz Ligue 1, jednak prawie dwa lata ostatnio stracił ze względu na zerwanie więzadła krzyżowego. Mimo wszystko mistrz Polski miał konkurentów w walce o jego pozyskanie, co Kameruńczyk zdradził w rozmowie z TVP Sport.

- Było zapytanie z jednego z klubów w Serie A, ale była to drużyna z dolnych rejonów tabeli, mocno walcząca o utrzymanie. Do tego pojawiła się propozycja z Turcji. Jednak po tak długiej przerwie chciałem trafić do drużyny, która... dobrze gra w piłkę. Jestem obrońcą i wolę być w zespole, który wygrywa co weekend - powiedział Ebosse.

26-latek nie kryje się z tym, że transfer do Ekstraklasy nie był dla niego oczywistym kierunkiem, ale wytłumaczył, co go do niego jednak przekonało.

– Nigdy nie myślałem, że pewnego dnia przyjadę do Polski. Nie powiem ci, że dobrze znałem ligę czy klub. Jednak po kontakcie ze strony dyrektora i trenera, zobaczyłem, jak Jagiellonia grała w poprzednim sezonie. Do tego awansowała przecież w Lidze Konferencji, była wtedy na trzecim miejscu w lidze. Sytuacja drużyny w tabeli spodobała mi się. Zawsze chciałem grać o najwyższe cele. Poczułem, że jest to dla mnie dobre miejsce. Byłem szczęśliwy, że tu trafiłem i mogę pomóc drużynie w walce o mistrzostwo oraz europejskich pucharach - wyjaśnił obrońca, który w koszulce Jagiellonii zanotował już 11 występów.

Cała rozmowa z Enzo Ebosse dostępna jest tutaj.