Jagiellonia Białystok z niego zrezygnowała, dzisiaj błyszczy w barwach uczestnika Ligi Europy. „Spory potencjał”

2024-10-28 12:38:58; Aktualizacja: 2 godziny temu
Jagiellonia Białystok z niego zrezygnowała, dzisiaj błyszczy w barwach uczestnika Ligi Europy. „Spory potencjał” Fot. Viktoria Pilzno
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info | Kamil Rogólski [X]

Jagiellonia Białystok testowała trzy lata temu Prince'a Kwabenę Adu, ale ostatecznie nie zdecydowała się na nawiązanie z nim współpracy. Dzisiaj 21-letni napastnik z Ghany błyszczy w barwach Viktorii Pilzno. Ostatnio popisał się w starciu z mistrzem Czech, Spartą Praga.

Jagiellonia Białystok swego czasu mocno zabiegała o sprowadzenie atakującego z Sunyani. W 2020 roku wydawało się, że dojdzie do transferu, ale z ustalonych warunków wycofało się Bechem United. Afrykański klub mógł później tego żałować, gdyż jej perełka, umieszczona przez „The Guardian” na liście najbardziej utalentowanych graczy świata, doznała bardzo poważnej kontuzji, przez którą straciła praktycznie cały sezon.  

„Duma Podlasia” wróciła w 2021 roku do tematu zakontraktowania Kwabeny Adu, ale nie była już taka pewna. Chciała najpierw sprawdzić go w akcji, pamiętając, iż ten zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. 

Ostatecznie 21-latek nie otrzymał propozycji podpisania umowy od polskiego klubu. Na testach prezentował się bardzo źle, a więc przy Słonecznej nie dano mu szany.

Ghańczyk grał następnie na Białorusi i na Ukrainie. Pod koniec sierpnia bieżącego roku dołączył za 700 tysięcy euro do Viktorii Pilzno i radzi sobie bardzo dobrze.

Niedoszły „Książę” Podlasia zanotował w bieżących rozgrywkach już pięć bramek i dwie asysty. Wpisał się na listę strzelców podczas starcia w fazie ligowej Ligi Europy z Eintrachtem Frankfurt czy w niedawnym starciu z mistrzem kraju, Spartą Praga. 

Kwabena Adu gra ostatnio regularnie w podstawowym składzie zespołu, który zajmuje drugie miejsce w tabeli czeskiej ekstraklasy.

„Jest tam spory potencjał” - ocenił na platformie X Kamil Rogólski.