Jagiellonia Białystok zwyciężyła i dogoniła Lecha Poznań! Na szczycie jest już po równo [WIDEO]

2025-02-16 19:48:09; Aktualizacja: 3 dni temu
Jagiellonia Białystok zwyciężyła i dogoniła Lecha Poznań! Na szczycie jest już po równo [WIDEO] Fot. Michal Kosc / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Transfery.info

Jagiellonia Białystok pokonała przed własną publicznością Motor Lublin 3-0 po dwóch bramkach Jarosława Kubickiego oraz jednym trafieniu Darko Czurlinowa. Dzięki zwycięstwu mistrz Polski zrównał się punktami z liderującym Lechem Poznań.

Niedzielne spotkanie z Motorem Lublin miało dla Jagiellonii Białystok duże znaczenie. Potencjalne zwycięstwo gwarantowało jej zrównanie się liczbą punktów z pierwszym w tabeli Lechem Poznań, który w piątek przegrał spotkanie z Rakowem Częstochowa.

Beniaminek z województwa lubelskiego jesienią pokazał wszystkim, że nie jest chłopcem do bicia, lecz po zimowej przerwie można mieć do jego gry sporo zastrzeżeń. Najpierw zespół trenera Mateusza Stolarskiego zremisował z Lechią Gdańsk, a w minionej kolejce przegrał z Koroną Kielce.

Teraz nadeszło wymagające starcie z faworyzowaną Jagiellonią. Motor zaczął je bardzo ambitnie i w pewnym momencie miał nawet optyczną przewagę. Do konkretów jako pierwsi przeszli jednak gospodarze.

Z błędu defensywy gości skrzętnie skorzystał Jarosław Kubicki. Doświadczony pomocnik mistrza Polski znalazł się niepilnowany w polu karnym i z bliskiej odległości pokonał Kacpra Rosę.

W pierwszej odsłonie meczu więcej trafień przy Słonecznej nie zobaczyliśmy, ale przed przerwą doszło za to do innego przełomowego wydarzenia.

Sergi Samper w 41. minucie, po brutalnym ataku na nogę Oskara Pietuszewskiego, obejrzał czerwoną kartkę i wyleciał z boiska, osłabiając tym samym swoją drużynę.

Tym oto sposobem Jagiellonia schodziła do szatni nie tylko z przewagą bramkową, ale i również liczbową. Nikt nie spodziewał się więc zwrotu akcji i do niego też nie doszło. W drugiej odsłonie pojedynku podopieczni trenera Adriana Siemieńca dwukrotnie podwyższyli swoją przewagę.

Fantastyczną akcją popisał się Darko Czurlinow. Skrzydłowy zszedł z bocznej strefy do środka, a następnie przymierzył po długim słupku i sprawił, że na tablicy wyników widniało 2-0.

Ten dzień był wyjątkowo szczęśliwy dla Kubickiego. Po golu z pierwszej połowy dołożył on jeszcze jednego i skompletował dublet.

Urodzony w Lubinie piłkarz raz jeszcze znalazł się niekryty w polu karnym rywala. Początkowo sędzia wskazał pozycję spaloną, ale analiza VAR rozwiała wątpliwości. Wszystko zostało zrobione w prawidłowy sposób.

Kiedy sędzia dmuchnął w gwizdek po raz ostatni, Jagiellonia mogła świętować cenne oraz pewne zwycięstwo, dzięki któremu zrównała się punktami z liderującym w tabeli Lechem. Obie drużyny po 21 kolejkach mają 41 „oczek”.

Z racji gorszego bilansu bramkowego obecnie piłkarze z Białegostoku zajmują w tabeli miejsce drugie.

Dublet Kubickiego to nie jedyna rzecz warta odnotowania. Bardzo dobrze na tle Motoru zaprezentował się debiutujący Pietuszewski. 16-latek pozostawił po sobie świetne wrażenie i z pewnością w tym sezonie zobaczymy go jeszcze w akcji.

***

„Niech go poboli, może zrozumie”. Słowa komentatora Canal+ Sport wzbudziły dyskusje