„Jak ci się gdzieś spieszy, to idź, kur**, do domu”. Krzysztof Stanowski z uwagą po El Clásico
2025-04-27 15:25:49; Aktualizacja: 17 minut temu
W sobotę FC Barcelona rywalizowała z Realem Madryt w finale Pucharu Króla, który przeciągnął się do dogrywki. Głos na jej temat, a w zasadzie narzekania niektórych osób dotyczących dodatkowego czasu gry, zabrał Krzysztof Stanowski.
Starcia Barcelony z Realem Madryt zawsze wzbudzają wielkie emocje wśród kibiców, a tym razem atmosferę dodatkowo podgrzało zamieszanie dotyczące „Królewskich” i sędziów. Pierwszy gwizdek sobotniego finału Pucharu Króla wybrzmiał o 22:00. Kataloński zespół objął prowadzenie przed upływem pół godziny gry, gdy do siatki trafił Pedri.
Późniejsze bramki Kyliana Mbappé i Auréliena Tchouaméniego zmieniły rezultat na korzyść Realu, ale kolejna autorstwa Ferrana Torresa doprowadziła do dogrywki. W jej końcowej fazie triumf zespołowi dowodzonemu przez Hansa-Dietera Flicka dało trafienie Julesa Koundé.
Z uwagi na późną godzinę pierwszego gwizdka dogrywka sprawiła, że spotkanie zakończyło się grubo po północy. Abstrahując od samej pory, dodatkowe 30 minut na murawie samo w sobie jest tematem-rzeką, który często wraca. Niektórzy woleliby od razu zobaczyć rzuty karne. Odniósł się do tego Krzysztof Stanowski.Popularne
„No i cudownie. Fantastyczny finał, duży powrót Realu do meczu, a potem jazda w drugą stronę.
Ale nie mogę słuchać tych wszystkich »ekspertów«, którzy oglądają pasjonujący mecz, dogrywkę, w której nikt się nie oszczędza, a jedyne co mają do powiedzenia to »po co te dogrywki, róbmy karne i do domu«.
Jak ci się gdzieś spieszy to idź, kur**, do domu. Wypier***** do domu. Człowieku, kibice chcą oglądać futbol i mają w dupie, że ty wolałbyś już włączyć Netflixa, zjeść kolację albo pospać. Nie lubisz piłki to o niej nie opowiadaj. Ja pier****, ludzie mecz oglądają, chętnie by tam siedzieli i cztery godziny, a ci jedyne co mają do zaproponowania to wniosek, aby ten mecz zakończyć i się rozejść. Idź chłopie do domu, jesteś zbędny.
Głoszenie bzdur o »niepotrzebnych dogrywkach« po finale mistrzostw świata powinno być zabronione na następne 100 lat. A jak się tak przejmujesz zmęczeniem piłkarzy, to załóż jakąś grupę wsparcia na Facebooku” - napisał dziennikarz w serwisie społecznościowym X, wzbudzając dyskusję na rzeczony temat.
Barcelonę w środę czeka półfinał Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. Real po pucharowej potyczce odpocznie nieco dłużej, bo mecz w lidze z Celtą Vigo ma za tydzień.
No i cudownie. Fantastyczny finał, duży powrót Realu do meczu, a potem jazda w drugą stronę.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) April 26, 2025
Ale nie mogę słuchać tych wszystkich "ekspertów", którzy oglądają pasjonujący mecz, dogrywkę, w której nikt się nie oszczędza, a jedyne co mają do powiedzenia to "po co te dogrywki,…