Przedstawiciele „Biało-Zielonych” dążyli w ostatnich miesiącach do zawarcia nowego porozumienia z obiecującym pomocnikiem.
Młodzieżowy reprezentant Polski nie zaakceptował jednak zaproponowanych mu warunków i... za karę nie pojechał z pierwszym zespołem na obóz przygotowawczy do Turcji.
W ten sposób władze ekipy z województwa pomorskiego próbowały skłonić 20-letniego zawodnika do zmiany stanowiska, bo w przeciwnym razie nie wystąpi już najprawdopodobniej w ani jednym spotkaniu Lechii Gdańsk.
Jakub Kałuziński nie dał się złamać i w efekcie jego obecny pracodawca opublikował ostatnio komunikat o definitywnym porzuceniu starań o zatrzymanie wychowanka, który w tej sytuacji stanie się wolnym piłkarzem wraz z końcem czerwca bieżącego roku.
Nie można jednocześnie definitywnie wykluczyć tego, że „Biało-Zieloni” zdecydują się spieniężyć jeszcze młodzieżowego reprezentanta Polski w przypadku otrzymania odpowiedniej oferty.
I niewykluczone, że takowa napłynęła do Lechii Gdańsk ze strony ligowego rywala - Wisły Płock, o czym poinformował Piotr Koźmiński z „WP SportoweFakty”.
Jej wysokości nie jest na razie znana, ale z pewnością sam 20-letni pomocnik na brak zainteresowania nie będzie narzekał.
Kałuziński wystąpił w 20 meczach w tym sezonie i zanotował w nich trafienie oraz dwie asysty.