Jakub Kwiatkowski: Wiedzieliśmy, jak wygląda sytuacja. Mieliśmy kontrolę

2022-12-01 13:34:23; Aktualizacja: 1 rok temu
Jakub Kwiatkowski: Wiedzieliśmy, jak wygląda sytuacja. Mieliśmy kontrolę Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Łączy nas piłka

Rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej Jakub Kwiatkowski zabrał głos na temat awansu reprezentacji Polski do 1/8 finału Mistrzostw Świata w Katarze. Zdradził on kulisy rywalizacji przeciwko Argentynie.

Reprezentacja Polski w środowy wieczór mierzyła się z Argentyną. Choć „Biało-czerwoni” ulegli lepiej dysponowanemu rywalowi w stosunku 0-2, to i tak zdołali zapewnić sobie awans do fazy pucharowej Mistrzostw Świata.

Dla podopiecznych Czesława Michniewicza to wydarzenie historyczne, bo udało się to zrobić po raz pierwszy od mundialu w 1986 roku.

Pomimo awansu na reprezentację Polski spłynęła fala krytyki, ale niewiele to zmienia, bo teraz nie pozostaje nic innego, jak przygotować się na najbliższą potyczkę przeciwko Francji.

Zanim jednak to spotkanie, z pytaniami dziennikarzy mierzył się rzecznik prasowy PZPN-u Jakub Kwiatkowski.

- Fakty są takie, że po raz pierwszy od 36 lat zagramy w fazie pucharowej mundialu, więc dlaczego mamy się nie cieszyć? Wiemy, jak wyglądał mecz i nie ma się czym chwalić. Osiągnęliśmy jednak cel, który był stawiany przed przyjazdem do Kataru - twierdzi.

Przyznał on jednocześnie, że do sztabu „Biało-czerwonych” cały czas dobiegały informacje z innych aren.

- Miałem cały czas włączoną aplikację, na której sprawdzałem wynik. Przekazywałem informacje do asystenta Kamila Potrykusa. Piłkarze ciągle pytali, jaki jest rezultat obok. Wiedzieliśmy, jak wygląda sytuacja z kartkami. Mieliśmy nad tym kontrolę - dodaje.

Okazuje się, że Krzysztof Piątek miał zastąpić na placu gry nie Grzegorza Krychowiaka, a Piotra Zielińskiego.

- Piątek miał zmienić Zielińskiego, ale wstrzymaliśmy to, kiedy Krychowiak dostał żółtą kartkę. Druga żółta, a w konsekwencji czerwona, oznaczałaby automatycznie minus cztery punkty w klasyfikacji Fair Play, a co za tym idzie, spadek za Meksyk - mówi.

Teraz reprezentacja Polski szykuje się na niedzielny mecz przeciwko Francji. Początek o 16:00.