Jakub Moder w końcu zagrał dla Brighton & Hove Albion. Powrót po długiej przerwie

2024-09-18 22:49:30; Aktualizacja: 1 tydzień temu
Jakub Moder w końcu zagrał dla Brighton & Hove Albion. Powrót po długiej przerwie Fot. Conor Molloy/News Images/SIPA USA/PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Transfery.info

Jakub Moder rozegrał pierwsze spotkanie w koszulce Brighton & Hove Albion w aktualnym sezonie. Reprezentant Polski środowy mecz Pucharu Ligi Angielskiej z Wolverhampton Wanderers rozpoczął w wyjściowym składzie, notując tym samym swój pierwszy występ w klubowej piłce po czterech miesiącach przerwy. Finalnie jego drużyna wygrała to spotkanie 3-2 i awansowała do 1/8 finału.

Pod koniec poprzedniego sezonu wydawało się, że Jakub Moder po wakacyjnej przerwie będzie mógł liczyć na regularne występy w trykocie Brighton & Hove Albion, ponieważ po swoich problemach zdrowotnych prezentował się coraz lepiej. Były gracz Lecha Poznań został również w międzyczasie wyróżniony przez selekcjonera reprezentacji Polski Michała Probierza, który powołał go na tegoroczne Mistrzostwa Europy.

Po powrocie do klubu nie mógł on jednak liczyć na grę, ponieważ jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek nabawił się ponownego urazu, który wykluczył go z trzech pierwszych spotkań w nowej kampanii. Pomimo braku regularnych występów selekcjoner Probierz wręczył mu bilet na wrześniowe zgrupowanie, lecz podczas niego nie pokazał się ze zbyt dobrej strony.

Wracając jednak do Anglii, Moder w ostatniej ligowej kolejce w meczu z Ipswich Town zasiadł już na ławce rezerwowych, lecz ostatecznie nie podniósł się z niej przez całe spotkanie. W ostatnich dniach musiał zatem ciężko pracować na swoją wyczekiwaną szansę, by móc w końcu zanotować pierwszy występ w klubowej piłce od 19 maja tego roku, kiedy to zagrał w ligowym meczu z Manchesterem United.

Ta chwila nadeszła w środę 18 września. Menedżer Fabian Hürzeler umieścił reprezentanta Polski w wyjściowym składzie Brighton & Hove Albion na mecz Pucharu Ligi Angielskiej przeciwko Wolverhampton Wanderers. 25-latek przebywał na murawie do 71. minuty i przez ten czas zdążył obejrzeć żółtą kartkę. Podsumowując jego występ, to niczym nie zachwycił, ale także nie odstawał poziomem od swoich kolegów.

„Mewy” w końcowym rozrachunku wygrały ten pojedynek 3-2 i tym samym awansowały do 1/8 finału.