Jakub Świerczok czekał na to prawie 3,5 roku. „To jemu zadedykowałem tę bramkę”
2024-09-29 10:28:16; Aktualizacja: 1 miesiąc temuJakub Świerczok już w drugim meczu w Śląsku Wrocław zanotował premierowe trafienie. Jak przyznał po meczu, gola zadedykował Jackowi Magierze. „Dużo zawdzięczam trenerowi” - powiedział w rozmowie z portalem Slasknet.com.
16 maja 2021 roku Jakub Świerczok zaliczył naprawdę udany występ, notując gola i asystę. Nie wystarczyło to jednak, by jego Piast Gliwice pokonał Wisłę Kraków. Na następne trafienie w Ekstraklasie czekał prawie 3,5 roku, a dokładniej 1232 dni.
Przez ten czas wydarzyło się bardzo wiele w życiu 31-latka. Po udanych początkach w Japonii został zawieszony za stosowanie niedozwolonych substancji, a potem, gdy kara została anulowana, dołączył do Zagłębia Lubin. W polskim klubie zawiódł, dlatego wrócił do Kraju Kwitnącej Wiśni, gdzie przez pewien czas grał na poziomie trzeciej ligi.
Transfer do Śląska Wrocław można odebrać zatem jako dość duże zaskoczenie. Czas nie oszczędzał Świerczoka, a więc niewielu wierzyło, że ten będzie realnym wzmocnieniem dołującego składu wicemistrza kraju.Popularne
Doświadczony snajper już w swoim drugim meczu w barwach „Wojskowych” zaliczył premierowe trafienie. Po zdobyciu bramki podbiegł uścisnąć Jacka Magierę. Po ostatnim gwizdku wyjaśnił, że gest ten miał spore znaczenie.
- Dużo zawdzięczam trenerowi, ponieważ dał mi tutaj szansę. On we mnie wierzył przed podpisaniem tego kontraktu i zadedykowałem mu tę bramkę. [...] Trenowałem już z zespołem półtora tygodnia i trener Magiera zobaczył, że mam potencjał i podjął taką decyzję nie na podstawie 45 minut, tylko na podstawie tego, że oglądał mnie codziennie przez podczas treningów - powiedział w rozmowie z portalem Slasknet.com sześciokrotny reprezentant kraju.
- Czuję się coraz lepiej. Myślę, że jestem w stanie wytrzymać cały mecz. Jeśli chodzi o formę, to tak jak powiedziałem na początku, ja się skupiam na każdym treningu. Podnosi on moje umiejętności i moją siłę fizyczną i to właśnie robię - dodał.
Cały wywiad z Jakubem Świerczokiem jest dostępny TUTAJ.