Na taki moment pracują tylko najwytrwalsi. Do tego grona bez wątpienia zalicza się James Milner. Weteran piłki na Wyspach Brytyjskich zapisał na swoim koncie 23. rok z rzędu, jeśli chodzi o występy na poziomie Premier League.
Tym samym zrównał się z legendą Manchesteru United, Ryanem Giggsem. Walijczyk zaczął śrubować rekord jeszcze przed powstaniem Premier League (1991 rok). Po wiernej posłudze na Old Trafford zawiesił buty na kołku wraz z końcem kampanii 2013/2014.
Z kolei Milner, między innymi trzykrotny mistrz Anglii i zdobywca Pucharu Europy z Liverpoolem, na przestrzeni dekad grał na chwałę wielu ekip.
Jeśli chodzi o najwyższy poziom rozgrywek, wszystko zaczęło się w Leeds United (listopad 2002 roku). Następnie przemierzał długą ścieżkę przez Newcastle United, Aston Villę, Manchester City, Liverpool, a do dziś zbiera setki minut w Brighton & Hove Albion.
Tak się akurat składa, że wtorkowy występ Milnera przeciwko West Hamowi United jest 632. na poziomie Premier League. Tutaj także osiągnął identyczny wynik jak Giggs i wkrótce go przebije.
Porównując dorobki boiskowe obu graczy, lepiej wypada Walijczyk – 108 do 55 w golach i 169 do 91 w asystach.
Na drodze na szczyt 61-krotnego reprezentanta Anglii staje już tylko Gareth Barry. Wychowanek Aston Villi zapisywał się w protokołach meczowych aż 653 razy.
W przypadku 42-latka na uzbieranie takiej liczby występów wystarczyło 21 sezonów.
Milner musi więc przedłużyć kontrakt lub podpisać go z innym klubem, aby przebić swojego dawnego kolegę z boiska.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
![Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO]](img/photos/97136/170x113/albert-rude.jpg)
