Ján Mucha o niedoszłym transferze Blaža Kramera. „Albo się decydujesz, albo dziękujemy”

2024-10-03 15:10:30; Aktualizacja: 2 godziny temu
Ján Mucha o niedoszłym transferze Blaža Kramera. „Albo się decydujesz, albo dziękujemy” Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: TVP Sport

Ján Mucha, obecny trener bramkarzy w Slovanie Bratysława, podzielił się w rozmowie z Piotrem Kamienieckim dla Sport.TVP.pl swoimi przemyśleniami na temat niedoszłego transferu Blaža Kramera.

41-latek miał okazję w trakcie swojej kariery gościć dwukrotnie na polskich boiskach. Najpierw z sukcesami bronił barw Legii Warszawa, a potem u schyłku kariery zaliczył epizod w Bruk-Bet Termalice Nieciecza.

Po zawieszeniu korków na kołek zdecydował się rozpocząć przygodę z zawodem trenera bramkarzy od pobytu w „Wojskowych” i od połowy 2023 roku kontynuuje tę pracę w Slovanie Bratysława, z którym odniósł oszałamiający sukces w postaci zameldowania się w Lidze Mistrzów.

Niewiele brakowało, aby w tych rozgrywkach było dane występować Blažowi Kramerowi. Podjęte przez mistrza Słowacji starania w kierunku sprowadzenia napastnika zakończyły się jednak fiaskiem i ostatecznie wylądował on w zespole... niżej notowanym od Legii Warszawa czy „Błękitno-Białych” - Konyasporze.

28-latek przyznał w jednym z wywiadów, że nie zamienił polskiego klubu na przedstawiciela słowackiego futbolu ze względu na sposób, w który został potraktowany.

Do tych słów postanowił odnieść się wspomniany Ján Mucha w rozmowie z Piotrem Kamienieckim dla Sport.TVP.pl.

- Mogę powiedzieć tyle, że klub nie doszedł do porozumienia z samym piłkarzem. Tak jak mówiłem, w Slovanie nie zarabia się źle. Był pewien budżet, ale nikt nie chciał też wariować z powodu awansu do Ligi Mistrzów. Rozmowy trwały, a napastnika gdzieś w przeszłości poznał też trener Weiss. Był plan na sprowadzenie Słoweńca, ale w pewnym momencie finalnie przedstawiono warunki i powiedziano: albo się decydujesz, albo dziękujemy i życzymy wszystkiego dobrego. Finał już każdy zna - powiedział trener bramkarzy drużyny z Bratysławy.

Ta w ostatecznym rozrachunku, w obliczu fiaska negocjacji z Kramerem, postawiła na wypożyczenie Idjessiego Metsoki z Viktorii Pilzno, który zdążył w nowych barwach zanotować dwa trafienia i asystę w siedmiu meczach.

Z kolei Słoweniec w dotychczas trzech rozegranych spotkaniach w Turcji nie wyróżnił się niczym szczególnym.

Całą rozmowę Piotra Kamienickiego z Jánem Muchą możecie przeczytać na stronie Sport.TVP.pl.