Jan Urban komentuje zachowanie Lukasa Podolskiego. „W normalnych okolicznościach byłby zwolniony z klubu”

Czternastokrotny mistrz Polski znajduje się już od dłuższego czasu w trudnej sytuacji finansowej. Zmienić to może jedynie oddanie klubu w ręce prywatnego inwestora przez miasto Zabrze.

Sprawy na tym polu postępują, ale nie w oczekiwanym przez wszystkich trybie. Ten stan rzeczy irytuje nie tylko kibiców, ale i zawodników na czele z Lukasem Podolskim, który w ostatnim czasie regularnie wbijał w mediach szpile władzom Górnika.

Ma on do nich pretensje między innymi o niewykorzystanie jego potencjału medialnego czy brak podejmowania konkretnych działań w kierunku rozwoju klubowej akademii.

Słowa wypowiadane przez mistrza świata z 2014 roku z reprezentacją Niemiec są zazwyczaj bardzo mocne. Trener Jan Urban uważa, że gdyby na wypowiadanie podobnych słów zdecydował się inny z piłkarzy ekipy z Zabrza, to skończyłoby to się najpewniej zwolnieniem go.

- Wydaje mi się, że Lukas, podobnie jak kibice, szczególnie ci z Torcidy, chce, aby klubem zarządzał prywatny inwestor. Nie jest tajemnicą, że próby przejęcia Górnika trwają od dłuższego czasu. Teraz natomiast miasto zrobiło już konkretny krok ku temu, żeby tak się stało. Nie dziwi mnie ostrożność. Nie chcą przecież oddać klubu w nieznane ręce - stwierdził szkoleniowiec w rozmowie z TVP Sport.

- W normalnej sytuacji zawodnik tak się nie zachowuje, bo byłby po prostu zwolniony z klubu. To są jego decyzje… Z drugiej strony myślę sobie, że jego zachowanie przyspiesza niektóre decyzje miasta. Też uważam, że kluby powinny być w rękach prywatnych, a nie miasta. Samorządy powinny ograniczać się do pomagania klubom. W Europie takie sytuacje, gdy miasto jest właścicielem, raczej się nie zdarzają - dodał.

Obecnie w grze o przejęcie sterów nad Górnikiem Zabrze liczą się trzy podmioty.

Drużyna prowadzona przez Jana Urbana zainauguruje rundę wiosenną od wyjazdowego spotkania z Piastem Gliwice - 10 lutego o godzinie 17:30

***

Górnik Zabrze z oficjalną prośbą do Piasta Gliwice