Jan Urban nie gryzł się w język. „Gówno prawda”
2024-05-17 12:24:55; Aktualizacja: 6 miesięcy temuJan Urban w rozmowie z serwisem Roosevelta81.pl po raz kolejny dał do zrozumienia, że nigdy nie miał konfliktu z Lukasem Podolskim. Szkoleniowiec Górnika wypowiedział się także na temat spraw organizacyjnych w klubie.
Gdy Jan Urban trafiał do Górnika Zabrze, media zaczęły sugerować, że nowy szkoleniowiec nie żyje najlepiej z liderem szatni, którym jest Lukas Podolski.
W późniejszym czasie trener „Trójkolorowych” zdementował te doniesienia. Do sprawy wrócił jednak podczas rozmowy z serwisem Roosevelta81.pl.
- Nigdy nie miałem z Lukasem problemów. Raz w mediach ripostowałem jego słowa. Pamiętam, że mówiłem, że nie każdy trener jest taki sam i w tym samym miejscu. Jeżeli Lukasa w ten sposób potraktowaliby w Köln, to też nie byłoby to normalne. Nie jest on zwykłym zawodnikiem dla tego klubu, ale jedną z jego legend, gwiazdą, elementem historii. Ja także w Górniku coś więcej zrobiłem. Media potem, nawiązując do tego komentarza, sugerowały, że nasze relacje nie układały się najlepiej, że był jakiś konflikt. Za przeproszeniem, gówno prawda - powiedział.Popularne
62-letni opiekun zabrzan zabrał również głos w sprawie dotyczącej tematów organizacyjnych klubów. Na dzień dzisiejszy Górnik działa bez dyrektora sportowego oraz prezesa. Ponadto wciąż nie sfinalizowano kwestii prywatyzacji klubu.
- Oczywiście, że to nie jest normalna rzecz, że klub funkcjonuje bez dyrektora sportowego i prezesa. Ja, jako trener i drużyna koncentrujemy się na sprawach natury sportowej, ale cały czas gdzieś te problemy rzucają nam się cieniem na naszą codzienną pracę. Znowu wkraczamy w okres, gdzie się w tej sferze organizacyjnej sporo będzie działo. Jeszcze za poprzedniej władzy rozpoczęły się przymiarki do prywatyzacji Górnika, nowa władza będzie musiała ten proces dalej poprowadzić. Mnie, jako trenera, martwi ta niepewność… Nie wiem, czy cały ten proces musi rozpocząć się od nowa czy pójdzie to dalej i zostanie sfinalizowane szybciej niż później. Jest wiele decyzji do podjęcia, mamy nową radę nadzorczą, trwa konkurs na prezesa. Nie wiemy czy będą oni powołani na stałe czy też na okres przejściowy. To wszystko na pewno nie pomaga, ze strony sportowej udało nam się wyjść obronną ręką. To wcale jednak nie oznacza, że tak musi być zawsze - stwierdził.
Nawarstwiające się problemy skutkują między innymi niepewnością co do przyszłości poszczególnych zawodników, którym pod koniec czerwca tego roku wygasną kontrakty.
Jak ujawnił Jan Urban podczas konferencji prasowej przed meczem z Puszczą Niepołomice, działacze Górnika Zabrze wciąż nie podjęli rozmów w sprawie nowych umów dla Daniego Pacheco, Borisa Sekulicia oraz Pawła Olkowskiego.