Jan Urban zapowiada show w Zabrzu. „Jeśli chcecie zobaczyć bardzo dobry mecz, to przyjdźcie w sobotę wieczorem na nasze spotkanie z Lechem Poznań”
2024-03-08 09:38:47; Aktualizacja: 8 miesięcy temuGórnik Zabrze wygrał sześć domowych meczów z rzędu i w sobotę podejmie u siebie, znajdującego się w kryzysie, Lecha Poznań. Jan Urban zapowiada, że czeka nas naprawdę dobre widowisko.
Jan Urban świetnie przygotował swoich piłkarzy do rundy wiosennej, bo jego podopieczni imponują formą, a przecież na pewno gry nie ułatwiały im myśli o pensjach, które winny był im klub.
Ta sprawa została w końcu zakończona i „Trójkolorowi”, którzy mogą poszczycić się serią sześciu wygranych przy Roosvelta 81 spotkań z rzędu, mogą spokojnie przygotowywać się do sobotniego spotkania z Lechem Poznań. Mimo aktualnego kryzysu „Kolejorza”, to spotkanie zapowiada się na jedno z najciekawszych spotkań 24. kolejki Ekstraklasy. Tak samo uważa Jan Urban, który na konferencji prasowej zadeklarował:
- Jeśli chcecie zobaczyć bardzo dobry mecz, to przyjdźcie w sobotę wieczorem na nasze spotkanie z Lechem Poznań - w tę obietnicę zdają się wierzyć kibice klubu z Zabrza, bo na tę chwilę sprzedanych jest już ponad 18 tysięcy biletów.Popularne
- Faktycznie, Lech odpadł z Pucharu Polski i przegrał bardzo wysoko z Rakowem, czyli konkurentem do tytułu. No i teraz jedzie do wymagającego przeciwnika, jakim jest nasz Górnik. Poznaniacy na pewno są mocno zranieni, ale wszyscy wiemy, że zranione zwierzę jest jeszcze bardziej niebezpieczne, więc tym bardziej musimy uważać i być bardziej skoncentrowani, ale też próbować tę sytuację, taką niepewność poznaniaków, wykorzystać. Obserwujemy, co się dzieje w Poznaniu, ale to jest normalne, że w trudnych chwilach odbywają się spotkania integracyjne, zawodnicy zamykają się w szatni na męskie rozmowy, ale nie sądzę, żeby to miało wpływ na sam mecz - powiedział trener Górnika na temat gorszej formy najbliższego rywala jego zespołu.
- Chcemy zagrać kolejne dobre spotkanie. Zobaczymy, na ile Lech nam pozwoli na realizację planu, bo przecież on przyjedzie ze swoim własnym - zapowiedział 61-latek.