Jan Urban zawiedziony remisem Górnika Zabrze. „Podeszliśmy do Lecha Poznań ze zbyt dużym respektem”

Jan Urban udzielił wypowiedzi po sobotnim meczu Górnika Zabrze z Lechem Poznań w ramach 24. kolejki Ekstraklasy.

Górnik Zabrze bezbramkowo zremisował z Lechem Poznań w spotkaniu wieńczącym sobotnie zmagania na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce.

Szkoleniowiec „Trójkolorowych”, Jan Urban, wziął udział w pomeczowej rozmowie dla stacji Canal+ Sport.

- Myślałem, że będzie więcej sytuacji bramkowych. Byłem przekonany, że padną gole - zaczął.

- Nie było to złe spotkanie z naszej strony. Wydaje mi się, że w pierwszej połowie podeszliśmy do Lecha ze zbyt dużym respektem. Oczywiście nie chcieliśmy grać bardzo otwarcie, ale z ławki rezerwowych wyglądało to tak, że my obawiamy się Lecha, a Lech obawia się nas. Stąd też w pierwszej połowie nie było zbyt wiele sytuacji. Druga połowa była zdecydowanie lepsza. Poprawiła się intensywność - podsumował w skrócie przebieg meczu.

Urban został również zapytany o to, czy nie boi się, że w kolejnych spotkaniach jego drużyna będzie miała mniej wolnej przestrzeni do wyprowadzania szybkich ataków.

- Wtedy nauczymy się grać atakiem pozycyjnym i też będzie dobrze - zażartował.

- Oczywiście, że zdajemy sobie sprawę z tego, że tak mogą wyglądać mecze. Natomiast uważam, że potrafimy grać również atakiem pozycyjnym. Po prostu chcemy jak najlepiej wykorzystać swoje atuty, a nie ulega wątpliwości, że szybkość to jeden z nich. Wydaje mi się, że dzisiaj też wszystko wyglądało dobrze jeśli chodzi o organizację gry i podejście do tego spotkania. Szkoda, żałuję, bo znakomita atmosfera, komplet kibiców, ja 300. mecz, Torcida 25 lat, a tutaj bez bramek. Gdyby któryś z zespołów zdobył w pierwszej połowie bramkę, na pewno wyglądałoby to zupełnie inaczej - podsumował.

Zabrzanie zajmują w tej chwili siódme miejsce w tabeli z dorobkiem 36 punktów po 24 meczach.

W następnej kolejce zmierzą się na wyjeździe z Ruchem Chorzów. Mecz zaplanowano na sobotę 16 marca. Początek o godzinie 17:30.