29-letni skrzydłowy, mający za sobą dwa występy w pierwszej reprezentacji Rumunii, dołączył do drużyny „Kolejorza” w trakcie sezonu 2016/2017. Przedstawiciele ekipy z województwa wielkopolskiego wiele sobie wówczas obiecywali po doświadczonym zawodniku i liczyli na to, że stanie się on mocnym punktem ich zespołu.
Mihai Răduţ nie dawał do tej pory jednak zbyt wielu chwil radości poznańskim kibicom i powinien wkrótce zakończyć swój nieudany pobyt w Lechu, ponieważ bardzo mocno o jego względu zabiega Dinamo Bukareszt.
Osoby związane z tą drużyną na czele z jej szkoleniowcem oraz kapitanem przyznają nawet otwarcie na łamach rumuńskim mediów, że doświadczony piłkarz jest już zdecydowany na powrót do rodzimego kraju i jedyną kwestią sporną pozostaje wypracowanie porozumienia pomiędzy oboma zainteresowanymi zespołami.
- Nadal chcę i mam nadzieję, że sprowadzimy Mihaia. On sam chce do nas dołączyć i obiecał mi to. Jeśli tak się stanie, to na pewno szybko się u nas zaaklimatyzuje. Jestem pewny, że osiągniemy porozumienie - powiedział Mircea Rednic, trener Dinama Bukareszt.
- Słyszeliśmy, że w trakcie letniego okienka transferowego dołączą do nas nowi zawodnicy. Jednym z nich ma być Răduţ i jestem pewnym, że szybko się z nami zintegruje. W przeszłości przeżyliśmy już razem piękne chwile w Târgu Jiu, gdzie zdobyliśmy mistrzostwo. Rozmawiałem już z nim na ten i jestem przekonany, że wkrótce do nas przyjdzie - dodał Dan Nistor, pełniący funkcję kapitana w rumuńskiej drużynie.
Mihai Răduţ znajdował się w kręgu zainteresowań Dinama już w trakcie zimowego okienka transferowego, wtedy ekipie z Bukaresztu nie udało się jednak przekonać właścicieli Lecha do zaakceptowania ich propozycji.
29-letni skrzydłowy rozegrał do tej pory 57 spotkań w barwach Lecha Poznań i zdobył w nich zaledwie jednego gola oraz zanotował osiem asyst.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
