„Jedni wypoczywają, drudzy ciężko pracują”. Rafał Gikiewicz z wymownym wpisem
2025-09-04 10:37:45; Aktualizacja: 2 godziny temu
Wokół Widzewa Łódź znów zrobiło się bardzo gorąco, a to za sprawą wyjazdu trenera Patryka Czubaka do Grecji na wesele wiceprezesa klubu Macieja Szymańskiego. Sytuację w żartobliwy sposób skomentował w mediach społecznościowych Rafał Gikiewicz.
„Jedni wypoczywają, drudzy ciężko pracują ;)” - napisał, zamieszczając fotografię wykonaną podczas prac remontowych.
Giki formę "instagram-ową" utrzymuje ciągle na wysokim poziomie 😅 pic.twitter.com/ZU2gsrujmP
— Paweł P (@Pawel19891910) September 3, 2025
Widzew nie wygrał żadnego z czterech ostatnich ligowych spotkań, a domowa porażka przeciwko Pogoni Szczecin wbiła gwóźdź do trumny Željko Sopicia. Chorwat został zwolniony ze sprawowania obowiązków szkoleniowca drużyny w trybie natychmiastowym. Jego następcą został dotychczasowy asystent, Patryk Czubak.Popularne
Najmłodszy obecnie trener w Ekstraklasie zaliczył falstart, ulegając na wyjeździe Lechowi Poznań, jednak do wdrożenia własnego pomysłu na funkcjonowanie zespołu potrzebuje zdecydowanie więcej czasu. W opinii środowiska związanego z klubem właściwym momentem na przećwiczenie pewnych wariantów oraz schematów gry jest trwająca właśnie przerwa reprezentacyjna.
Tymczasem na początku tego tygodnia przekazano, że w najbliższych dniach piłkarze będą realizować indywidualne rozpiski treningowe. Powód takiego stanu rzeczy wydaje się kuriozalny - trener Czubak wyleciał bowiem do Grecji, gdzie odbywa się wesele wiceprezesa Macieja Szymańskiego.
Do całej sprawy, która wywołała ogromną burzę, odniósł się między innymi kapitan Widzewa, Bartłomiej Pawłowski.
„Mamy indywidualne plany treningowe, które realizujemy, a wszystko jest monitorowane przez sztab za pomocą nadajników w kamizelkach. Treningi fizyczne możemy robić w każdym miejscu. Potem można spędzić czas z rodziną.
W sobotę spotykamy się na wspólnym treningu i kontynuujemy pracę razem. W taki sposób trenujemy przy okazji każdej przerwy na kadrę. Różnica polega na innym rozłożeniu dni poza klubem. Czasem są od początku przerwy reprezentacyjnej, a czasem w połowie w weekend.
Jest bardzo dużo negatywnych emocji w ostatnim czasie i rozumiem zmartwienie kibiców. Wierzę, że kibice mają same dobre intencje i martwią się o drużynę. Jednak wyzywanie piłkarzy lub członków sztabu nie pomoże” - przekazał w mediach społecznościowych.
Stanowisko wobec zaistniałych okoliczności zajął również prezes klubu, Michał Rydz, informując o prośbie skierowanej w stronę szkoleniowca o pilnym powrocie do Łodzi w celu wznowienia treningów z drużyną.
Po siedmiu kolejkach Widzew zajmuje 13. miejsce z dorobkiem siedmiu punktów w tabeli Ekstraklasy.