Jefferson Farfan na radarze Interu?

Jefferson Farfan, skrzydłowy niemieckiego Schalke 04, najprawdopodobniej nie przedłuży kontraktu ze swoim obecnym klubem. Peruwiańczyk ma ważny kontrakt do czerwca 2012 roku, a to oznacza, że może być na wyloci(...)

Jefferson Farfan, skrzydłowy niemieckiego Schalke 04, najprawdopodobniej nie przedłuży kontraktu ze swoim obecnym klubem. Peruwiańczyk ma ważny kontrakt do czerwca 2012 roku, a to oznacza, że może być na wylocie z Niemiec.

Jak donosi "Sportmediaset", piłkarz pojawił się na radarze Interu Mediolan, który szuka wzmocnień w ataku. Inter ma duże problemy z grą w ofensywie i Farfan ma być idealnym dodatkiem do składu.

Peruwiańczyk jest kluczowym zawodnikiem Schalke, które plasuje się w czołówce Bundesligi. Poza tym, w Mediolanie chyba wszyscy pamiętają jego fantastyczny występ w dwumeczu, kiedy to Inter odpadł z Ligi Mistrzów wyeliminowany właśnie przez niemieki klub i w dużej mierze, Farfana.

Peruwiańczyk dołączył do ekipy z Zagłębia Ruhry z holenderskiego PSV, w lecie 2008 roku za około 10 mln Euro. Obecnie wyceniany jest na około 18 mln Euro, jednak w przypadku końca kontraktu i nie podpisania nowego, piłkarz prawdopodobnie może zostać sprzedany po cenie promocyjnej. Mówi się o tym, że 27-letni zawodnik już odmówił podpisania nowego kontraktu z klubem z Gelsenkirchen, a ten szuka już jego następcy. Gdyby Schalke nie sprzedało piłkarza do końca stycznia, byłby on od wtedy wolnym strzelcem, a więc Niemcom na rękę może być jak najszybciej spieniężyć swojego skrzydłowego. W kontekście pozyskania Farfana mówi się też o Bayernie Monachium.

Farfan, który obecnie jest kontuzjowany i na boisku nie pojawi się już do końca 2011 roku zaliczył dla swojej reprezentacji 40 spotkań i zdobył w nich 12 goli. W barwach Schalke zanotował ponad 100 oficjalnych występów, zdobywając ponad 20 bramek.

Ten nominalny prawy skrzydłowy mógłby faktycznie być realnym wzmocnieniem Interu. Razem z Maiconem mieliby szansę stworzyć ciekawy, południowoamerykański duet, ale czy wielbiącego finansowe fair play, Massimo Morattiego stać na taki transfer?