Jemu śnieżki niestraszne. Zanotował świetny występ z Lechem Poznań

2025-02-15 06:46:00; Aktualizacja: 8 godzin temu
Jemu śnieżki niestraszne. Zanotował świetny występ z Lechem Poznań Fot. FotoPyK
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Transfery.info

Lech Poznań nie był w stanie pokonać Kacpra Trelowskiego w meczu z Rakowem Częstochowa. Nie pomogły nawet śnieżki, którymi obrzucany był utalentowany bramkarz przez fanów „Kolejorza”.

Hit Ekstraklasy nie zawiódł, a kibice obejrzeli bardzo emocjonujące starcie z ponad dwudziestoma strzałami.

Mimo że faworytem zawodów był gospodarz, „Medaliki” zagrały na tyle dobrze, że wywiozły z Bułgarskiej nie tylko trzy punkty, ale i czyste konto, co dotąd w tym sezonie nie udało się żadnej innej drużynie.

Świetnie na tle „Kolejorza” zaprezentował się Kacper Trelowski, golkiper gości.

21-letni bramkarz w drugiej połowie zatrzymał strzały Antoniego Kozubala i dwukrotnie Mikaela Ishaka, przy czym przy jednej z prób napastnik miejscowej ekipy faulował.

***

Kacper Trelowski - samokrytyczny bramkarz z dyplomem w planach [WYWIAD]

***

Napięcie po interwencjach Trelowskiego było na tyle duże, że kibice ewidentnie bezradnego tego wieczoru Lecha Poznań postanowili pomóc piłkarzom.

W 79. minucie Szymon Marciniak został zmuszony do przerwania rywalizacji. Sędzia główny dostrzegł, że z sektorów zajmowanych przez fanów gospodarzy w zawodników Rakowa Częstochowa lecą… śnieżki. Takowe najczęściej skierowane były w golkipera.

Jako że byliśmy świadkami zachowania niesportowego, Marciniak odbył rozmowę z delegatem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Mimo że istniało ryzyko przedwczesnego zakończenia spotkania, takowe nie było konieczne, ponieważ sytuacja na trybunach się uspokoiła.

Dzięki wygranej Raków zbliżył się w tabeli do Lecha na jeden punkt. Trelowski z kolei pokazał, że znajduje się w świetnej formie, być może reprezentacyjnej.