Jérôme Boateng winny stosowania przemocy domowej. Wielkie pranie brudów przed sądem

2021-09-09 21:14:48; Aktualizacja: 3 lata temu
Jérôme Boateng winny stosowania przemocy domowej. Wielkie pranie brudów przed sądem Fot. Vlad1988 / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Bild

Jérôme Boateng, piłkarz Olympique’u Lyon, został skazany za stosowanie przemocy domowej wobec swojej byłej partnerki, matki jego dwóch córek bliźniaczek.

O defensorze zrobiło się bardzo głośno w naszym kraju, gdy samobójstwo popełniła Kasia Lenhardt. Polka, która wcześniej była w związku z Niemcem, uprzednio oskarżyła swojego ówczesnego partnera o pobicie.

Wówczas niemieckie media przypomniały o sprawie z 2018 roku. Na policję zgłosiła się matka dwóch córek bliźniaczek, które ma z Jérôme’em Boatengiem. Opowiedziała ona o sytuacji, kiedy para przebywała na Karaibach. Wtedy mistrz świata z 2014 roku miał się dopuścić wobec niej napaści, przemocy fizycznej oraz zniewagi.

Dzisiaj Sąd Rejonowy w Monachium zajął się tą sprawą. Prokuratura wnioskowała o skazanie 33-latka na półtora roku więzienia w zawieszeniu, ale ostatecznie, mimo że częściowo nie przyznał się on do winy, nałożono na niego karę pieniężną.

Piłkarz Olympiqu’u Lyon musi wypłacać byłej partnerce przez 60 dni po 30 tysięcy euro, co daje łącznie sumę 1,8 miliona euro.

Kobieta przekonywała, że Boateng rzucił w nią szklaną lampą, a także torbą chłodzącą wypełniona napojami. Według wersji mężczyzny wszystko zaczęło się od… gry w karty. Wtedy jego ówczesna partnerka i jeden z jej przyjaciół oskarżyli stopera o oszustwo. Samo pobicie opisał on w ten sposób, że kobieta była agresywna, a on, żeby się bronić, odepchnął ją, po czym spadła na nią lampa.

Podczas trwających dwa dni niesnasek para kłóciła się także o ewentualny wyjazd do Francji, gdy gracz rozważał dołączenie do Paris Saint-Germain. Kobieta miała żądać sporego zabezpieczenia finansowego.

W odpowiedzi opowiedziała ze szczegółami o akcie przemocy ze strony starszego od siebie o dwa lata partnera. Wyznała ona, że etatowy reprezentant Niemiec wsadził jej kciuk do oka, szarpał za włosy i głowę, po czym ją ugryzł. Gdy upadła, zadał jej cios w nerkę.

Prokurator w ostatnim przemówieniu oświadczył, że zarówno mężczyzna, jak i kobieta są tutaj ofiarami. Ofiarami ich toksycznego związku, w którym do przemocy dochodziło notorycznie. Sędzia wskazał ostatecznie na dzieci, które doświadczyły ogromnej krzywdy.

Boateng przez ostatnią dekadę był związany z Bayernem Monachium. Nie tak dawno zasilił szeregi OL, ale jeszcze nie miał w nim okazji do debiutu. W samej Bundeslidze rozegrał on 314 spotkań.