Jérôme Rothen mocno o „koleżeńskim” transferze Manchesteru City. „Troyes to nie zabawka”

2024-02-06 15:52:24; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Jérôme Rothen mocno o „koleżeńskim” transferze Manchesteru City. „Troyes to nie zabawka” Fot. Girona FC
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: RMC Sport

Jérôme Rothen skrytykował nadchodzące przenosiny Sávio z Troyes do Manchesteru City. Brazylijczykowi nie było dane zadebiutować we francuskim klubie, ponieważ wybił się na wypożyczeniu w Gironie.

Rodzina City Football Group powiększyła się nie tak dawno między innymi o przedstawiciela francuskiego czy włoskiego futbolu - Troyes oraz Palermo.

Pierwszy z wymienionych klubów wszedł w skład holdingu, gdzie prym wiedzie Manchester City, w momencie występowania na poziomie Ligue 1. Z tego też powodu kibice liczyli na to, że nowy właściciel rozpocznie stopniową budowę zespołu pod kątem rzucenia poważnego wyzwania Paris Saint-Germain.

Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna, ponieważ „Niebiesko-Biali” stali się przytułkiem do testowania obiecujących graczy pod kątem ich sprzedaży lub przeniesienia na przykład do „The Citizens”.

Obrana strategia nie przynosi na razie żadnych oczekiwanych efektów dla fanów francuskiej drużyny, ponieważ ta szybko wylądowała w Ligue 2 i w trwających rozgrywkach walczy o utrzymanie na tym poziomie.

W realizacji tego celu nie pomaga Troyes między innymi Sávio, który od razu po sprowadzeniu z Atlético Mineiro trafił na wypożyczenie do PSV i następnie do Girony, by występować w najwyższej klasie.

W tym drugiem zespole pokazuje się w obecnych zmaganiach z na tyle dobrej strony, że latem ma dołączyć do Manchesteru City bez zaliczenia choćby debiutu we francuskim klubie.

Wściekłości z powodu takiego obrotu spraw nie ukrywa Jérôme Rothen. Były gracz wspomnianej drużyny czy AS Monaco i PSG stwierdził, że „Niebiesko-Biali” są traktowani tylko jako zabawka, a nie poważny projekt przez City Football Group.

- Musimy to potępić. Troyes to nie zabawka. Być może wyobrażali sobie, że wszystko im będzie wolno, bo to Troyes i nie będziemy czujni. Uważam ich obecność za problematyczną. Chcę im tylko powiedzieć: „Wynoście się, francuski futbol was nie potrzebuje”. Nie wstydzę się tego powiedzieć, nie potrzebujemy ich - stwierdziła legenda Ligue 1.

- To wszystko mnie złości. Przypadek tego zawodnika wszystko podsumowuje. Wykorzystują klub jako odskocznię dla niektórych graczy, a ten piłkarz jest wartościowy i mógłby coś wnieść do Troyes - dodał.

- Odkąd tu są, to w klubie panuje katastrofa. Sprzedano im klub, który miał wygrywać i przetrwać w Ligue 1, a po ich przybyciu znalazł się na dnie tabeli i nie ma w nim żadnej stabilności - zakończył.