Jerzy Brzęczek niedawno został zaprezentowany jako nowy szkoleniowiec „Białej Gwiazdy”, a po paru dniach pracy z drużyną czeka go debiut w tej roli. Poniedziałkowe starcie z Górnikiem Łęczna zakończy zmagania w 22. kolejce Ekstraklasy.
Dla Wisły Kraków to bardzo istotne spotkanie, bowiem zmierzy się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie. Poniedziałkowa porażka zepchnie ją do strefy spadkowej.
Trener Brzęczek nie miał jeszcze wystarczająco czasu, aby wdrożyć do zespołu swój plan na grę. Na przedmeczowej konferencji wypowiedział się na temat tego, jak wyglądała jego praca w minionych dniach.
- Z pełnym optymizmem patrzę na to, co przez ostatni czas udało nam się wypracować. Przeprowadzone badania pozwoliły nam podjąć odpowiednie działania, które wdrożyliśmy podczas zajęć na boisku. Zmieniliśmy nieco styl pracy i to, na czym koncentrowaliśmy w ostatnich dniach, dlatego jestem bardzo ciekawy, jak w meczu z Górnikiem drużyna zareaguje na ten wytężoną pracą i wprowadzone korekty.
- Odpowiedzi na wszystkie pytania poznamy tak naprawdę po meczach ligowych, którym towarzyszy dodatkowa presja. Ostatni okres był intensywny, ale uświadczył nas w przekonaniu, że ci zawodnicy posiadają naprawdę duże umiejętności, a miejsce w tabeli tego nie odzwierciedla. Piłka jednak uczy pokory i pokazuje, że ważne są nie tylko umiejętności, ale też to, jak funkcjonuje drużyna. Koncentrowaliśmy się przede wszystkim na tym, w jaki sposób indywidualności poszczególnych zawodników przenieść na działanie zespołu w trakcie spotkania i naprawdę dużo czasu poświęcaliśmy tego typu treningom. Jako sztab mocno wierzymy w tę drużynę i z niecierpliwością czekamy na to, co wydarzy się w poniedziałek przy Reymonta - powiedział Brzęczek.
Sympatyków „Białej Gwiazdy” nurtuje przede wszystkim to, na kogo zdecyduje się postawić nowy sztab trenerski. W drużynie od dłuższego czasu kuleje gra ofensywna, a napastnicy nie są w stanie znaleźć drogi do bramki.
- Mamy swoje przemyślenia przed poniedziałkowym meczem, w jaki sposób chcemy się zaprezentować. Tej drużynie potrzebna jest przede wszystkim pewność siebie i nad tym również pracujemy.
- O tym, kto zagra w jutrzejszym meczu, zadecydujemy po niedzielnym treningu. Mamy swoje przemyślenia, jednak raz jeszcze chcemy przyjrzeć się wszystkim zawodnikom, bo jest jeszcze do dopracowania kilka kwestii taktycznych i dopiero wtedy podejmiemy ostateczną decyzję.
- Liczba strzelonych bramek przez zespół nie jest zadowalająca, ale oczywistym jest fakt, że napastnicy będą trafiać do siatki wtedy, kiedy partnerzy wykreują im sytuacje. Na tym również pracujemy, bo jest to kwestia podstawowa, żeby móc wygrywać mecze - tłumaczy Brzęczek.
Poniedziałkowe spotkanie pomiędzy Wisłą Kraków a Górnikiem Łęczna rozpocznie się o godzinie 18. Rozjemcą będzie sędzia Damian Kos.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
