Jerzy Brzęczek przed meczem w Pucharze Polski: Niewykluczone, że pewne rotacje będą

2022-02-28 14:52:11; Aktualizacja: 2 lata temu
Jerzy Brzęczek przed meczem w Pucharze Polski: Niewykluczone, że pewne rotacje będą Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Sebastian Janus
Sebastian Janus Źródło: Wisła Kraków

Jerzy Brzęczek wziął udział w konferencji prasowej przed wtorkową rywalizacją w ramach Pucharu Polski. Przeciwnikiem Wisły Kraków będzie trzecioligowa Olimpia Grudziądz.

Jerzy Brzęczek przygotowuje się do trzeciego meczu w roli szkoleniowca „Białej Gwiazdy”. Po remisie z Górnikiem Łęczna i porażce z Legią Warszawa, tym razem zmierzy się z trzecioligową Olimpią Grudziądz w rozgrywkach Pucharu Polski. Stawką jest awans do półfinału.

- Oczywiście dla nas to bardzo ważne spotkanie, jesteśmy w ćwierćfinale. Naszym celem, naszym marzeniem jest dojście do finału. Gramy z przeciwnikiem, który występuje w niższej lidze, ale to przeciwnik, który jest bardzo dobrze zorganizowany i pokazał już we wcześniejszych rundach, że potrafi wygrywać z drużynami z Ekstraklasy - przekonała się o tym Warta Poznań. Dlatego podstawowa rzecz to szacunek dla rywala, ale również świadomość tego, że jesteśmy lepszą drużyną, faworytem tego spotkania i cel jest dla nas jasny, czyli awans do półfinału.

- Zespoły z niższych lig są niesamowicie zmotywowane, często jest to dla nich mecz sezonu. To walka o półfinał Pucharu Polski, więc nie wyobrażam sobie, by którykolwiek z zawodników naszej drużyny w jakiś sposób chciał bez zaangażowania w tym meczu wystąpić – przestrzega Brzęczek.

Rozgrywki Pucharu Polski to z reguły szansa na grę dla zawodników, którzy nie mogą liczyć na regularną grę w Ekstraklasie. Zwłaszcza, jeżeli drużyna mierzy się z rywalem z niższej ligi. W przypadku Wisły Kraków dojdzie co najwyżej do niewielkich rotacji, gdyż kluczowym założeniem jest spokojny awans do półfinału.

„Biała Gwiazda” nie będzie mogła we wtorek skorzystać z kontuzjowanych Jakuba Błaszczykowskiego, Alana Urygi i Patryka Plewki. Ponadto, z powodu zawieszenia pauzował będzie również Zdeněk Ondrášek.

- Jeżeli chodzi o rotacje, to jesteśmy w takim momencie, że potrzebujemy pewnej stabilizacji i niewykluczone, że pewne rotacje będą. Tak, jak już powiedziano, nie mamy do dyspozycji Zdenka Ondráška, więc wypada nam jeden napastnik. Mamy swoje przemyślenia, jeśli chodzi o personalia, ale oczywiście wszystko będzie jasne jutro przed meczem – dodaje szkoleniowiec Wisły Kraków.

Trener Brzęczek zapytany został również o sytuację w tabeli Ekstraklasy. Po spotkaniu w Pucharze Polski Wisłę Kraków czeka trudny wyjazd do Gdańska i rywalizacja z tamtejszą Lechią Gdańsk.

- Na dzisiaj przede wszystkim koncentrujemy się na spotkaniu w Pucharze Polski, to jest dla nas priorytet. Automatycznie po tym meczu przełączamy się na to, co będzie się działo w sobotę w starciu z Lechią Gdańsk. Zdajemy sobie sprawę z tego, jaką mamy na dzisiaj sytuację - jesteśmy na przedostatnim miejscu, ale powiem szczerze, że pomimo tej bolesnej porażki - z mojego punktu widzenia - jest wiele rzeczy, które drużyna zdecydowanie poprawiła, jeżeli chodzi o organizację, zachowanie się w defensywie, pressing czy agresywną grę.

- Jest wiele rzeczy, które drużyna zaczęła wykonywać tak, jak tego oczekuję. Oczywiście nie zawsze dokonujemy tych optymalnych dla nas i skutecznych rozwiązań, nad tym będziemy pracować, to jest następny punkt, który będzie bardzo ważny w kolejnych dniach, aby być skuteczniejszymi i zdobywać więcej bramek – uważa Brzęczek

Wtorkowa rywalizacja w Grudziądzu, która wyłoni półfinalistę Pucharu Polski, rozpocznie się o godzinie 18.