Jerzy Brzęczek z szansami na powrót do Ekstraklasy

Jerzy Brzęczek ma znajdować się w gronie kandydatów przymierzanych do ewentualnego zastąpienia Czesława Michniewicza w Legii Warszawa - uważa Izabela Koprowiak z „Przeglądu Sportowego”.

50-letni szkoleniowiec pozostaje bez pracy od stycznia 2021 roku, kiedy to ówczesny prezes Zbigniew Boniek zakończył przedwcześnie jego przygodę na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski.

Od tego momentu był on łączony już z powrotem do Ekstraklasy jako opiekun Wisły Płock, Zagłębia Lubin czy Górnika Zabrze. Żaden z tych zespołów nie okazał się jednak na tyle przekonujący lub w ogóle nie przeszedł do konkretnych rozmów z Jerzym Brzęczkiem, który najbardziej był wtedy otwarty na podjęcie zagranicznego wyzwania. Ale i na tym polu nie doczekał się otrzymania kuszącej oferty.

Niewykluczone, że w niedalekim czasie jego sytuacja ulegnie zmianie, ponieważ zdaniem Izabeli Koprowiak z „Przeglądu Sportowego”, znajduje się w gronie kandydatów przymierzanych do zastąpienia Czesława Michniewicza w Legii Warszawa.

Trener aktualnych mistrzów Polski prowadzi stołeczny klub ze zmiennym szczęściem w trwających rozgrywkach odnosząc bardzo dobre wyniki w europejskich pucharach i bardzo słabe w Ekstraklasie. W związku z tym nie może on czuć się pewny zachowania posady.

Co prawda po porażce z Lechem Poznań dochodziły głosy z obozu „Wojskowych”, że temat jego zwolnienia nie jest rozważany na najwyższych szczeblach, ale wygląda na to, że pewne ruchy zostały w tym kierunku poczynione.

Wspomniana dziennikarka zaznacza jednocześnie, że Brzęczek nie jest głównym kandydatem do zajęcia miejsca 51-latka u prezesa Dariusza Mioduskiego, bo ten marzy o Marku Papszunie.

Brzęczek w przeciwieństwie do Papszuna jest jednak do wzięcia od zaraz. Z kolei opiekun zdobywcy Pucharu i Superpucharu Polski mógłby najwcześniej przenieść się do „Wojskowych” po zakończeniu rundy jesiennej z uwagi na obowiązujące przepisy, które zabraniają pracy trenerom w dwóch drużynach w naszym kraju w jednej rundzie.

Ponadto same władze klubu nie przejawiają w żadnym stopniu chęci do rozstania z szkoleniowcem, dlatego Legia Warszawa musiałaby przygotować się na trudne negocjacje w celu dokonania wykupu 47-latka lub uzbroić się w cierpliwość i poczekać do wygaśnięcia jego umowy, co nastąpi 30 czerwca 2022 roku.