Jerzy Dudek: Dlatego odmówiłem Michałowi Probierzowi

W środę 20 września Polski Związek Piłki Nożnej przedstawił następcę Fernando Santosa. Został nim doskonale znany obserwatorom krajowego futbolu Michał Probierz, który przy okazji odpowiedział na nurtujące pytania dotyczące planów i patentów na rozwiązanie problemów kadry.

Przy okazji były menedżer takich ekip, jak Jagiellonia Białystok czy Cracovia przedstawił pełny skład sztabu szkoleniowego. W nim znaleźli się chociażby Sebastian Mila i Tomasz Kuszczak, pełniący kolejno funkcję asystenta i trenera bramkarzy.

Ustną ofertę otrzymał także Jerzy Dudek. 51-letni taktyk potwierdził tę informację, lecz tłumaczył brak triumfatora Pucharu Europy z 2005 roku „względami osobistymi”, nie wykluczając nawiązania współpracy w dalszej przyszłości.

Do tej wersji ustosunkował się były bramkarz Liverpoolu i Realu Madryt. Wyraził się nawet konkretniej, że chodziło o konflikt interesów na tle z firmami od zakładów bukmacherskich.

– Rozmawiałem z Michałem w niedzielę na naszym golfowym turnieju charytatywnym. Chwilę mogliśmy wtedy porozmawiać. Powiedział mi, że jest w kręgu zainteresowań prezesa Kuleszy i zapytał, czy ewentualnie mógłbym dołączyć do jego sztabu. Odpowiedziałem, że wierzę w jego projekt, ale dodałem, że musiałbym sprawdzić zakres swoich obowiązków, bo od pewnego czasu współpracuję między innymi z Superbetem, który jest konkurentem jednego ze sponsorów reprezentacji – tłumaczył były golkiper.

– Zdawałem sobie sprawę, że te sprawy mogą pozostawać ze sobą w konflikcie. A we wtorek wieczorem, gdy jasne już było, że Michał zostanie wybrany, to przekazałem mu, że niestety nie dam rady pomóc, właśnie głównie ze względu na ten konflikt interesów. Dodałem jednak, że jeśli w przyszłości ten konflikt się rozwiąże, to jestem do dyspozycji – dodał.

Należy dodać, że do 31 lipca 2026 roku PZPN jest związany kontraktem z firmą STS.

Cały wywiad do przeczytania TUTAJ.

***

Michał Probierz przedstawił sztab reprezentacji Polski [OFICJALNIE]