Jesé: Gdyby nie kontuzja, byłbym teraz gwiazdą Realu
2017-02-28 20:29:55; Aktualizacja: 7 lat temuW najbliższej kolejce La Liga dojdzie do spotkania Realu Madryt z Las Palmas. Może być to wielki powrót Jesé na Santiago Bernabéu.
24-latek przebywa obecnie w Las Palmasna zasadzie wypożyczenia z Paris Saint-Germain, które latemzapłaciło za niego Realowi 25 milionów euro. W stolicy FrancjiHiszpanowi jednak kompletnie nie poszło. W Ligue 1 rozegrał tylko261 minut, w czasie których raz trafił do siatki. Mała liczbaszans na grę sprawiła, że Jesé - na razie czasowo - wrócił doojczyzny.
- Czy myślałem o tym, jak potoczyłobysię to wszystko, gdyby Kolašinac nie sfaulował mnie w 2014 roku?Tak. Nigdy nie lubiłem się do nikogo porównywać, ale uważam, żegdyby nie to, byłbym teraz niekwestionowanym graczem pierwszegoskładu „Królewskich”. Jestem tego pewny - przyznał Jesé przedśrodowym meczem. Przypomnijmy, że wejście Kolašinaca w meczu LigiMistrzów Realu z Schalke kosztowało go niemal dziewięciomiesięcznąpauzę.
- Mam nadzieję, że kiedyś wrócę na stałe doMadrytu. W Realu narodziłem się jako piłkarz. Doświadczyłem inauczyłem się w nim wielu rzeczy. Spędziłem tam połowę swojeżycia...
- Złota Piłka? Teraz to o wiele bardziejskomplikowane. Ludzie wypominają mi, że kilka lat temu o niejmówiłem. To nie jest wymówka, ale uraz zatrzymał moją karierę.Wpłynął zresztą również na moje życie osobiste. To wszystkokosztowało mnie naprawdę dużo. Zrozumie to tylko osoba, któramiała tak przewlekłą kontuzję - zerwała więzadła czy złamałakość piszczelową - przyznał Jesé.Popularne
Po wypożyczeniu do Las Palmas 24-latekzanotował do tej pory cztery ligowe spotkania.