„Jeśli chcecie skrzywdzić Dybalę, róbcie to dalej!”
2017-09-12 11:34:46; Aktualizacja: 7 lat temu![„Jeśli chcecie skrzywdzić Dybalę, róbcie to dalej!”](img/photos/87566/1500xauto/transferyinfo.jpg)
Edgar Davids uważa, że porównywanie Dybali do Messiego może negatywnie wpłynąć na jego dalszą karierę.
Młody Argentyńczyk znacznie się rozwinął od czasu swojego przyjazdu do Włoch w 2012 roku. Po przenosinach do Juventusu napastnik znajduje się pod czujną obserwacją innych wielkich klubów z całej Europy, a wielu obserwatorów dostrzega w nim naturalnego następcę Lionela Messiego. Edgar Davids sprzeciwia się jednak takim opiniom i twierdzi, że porównania do snajpera Barcelony mogą tylko zaszkodzić 23-latkowi.
- Jeśli chcecie skrzywdzić Dybalę, porównujcie go dalej do Messiego - stwierdził były pomocnik Juventusu w rozmowie z „La Gazzetta dello Sport”.
- Musimy pozwolić mu rozwijać się w spokoju. „Juve” ma swoich rękach niezwykły talent, ale on nie potrzebuje, by nakładano na jego barki dodatkową presję. Korona Messiego jest ciężka, w tej chwili on jest na innym poziomie. On zdobywa tuziny bramek każdego roku, zwłaszcza w kluczowych meczach. Dybala będzie coraz bardziej dojrzewał, ale przed nim wciąż długa droga.Popularne
Dziś Dybala będzie miał okazję ponownie zmierzyć się z Messim, bowiem na Camp Nou odbędzie się spotkanie pierwszej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów pomiędzy Barceloną a Juventusem. Davids miał okazję występował dla obu ekip i został poproszony o komentarz w sprawie meczu.
- Spędziłem w Juventusie kilka sezonów, ale pobyt w Barcelonie również został w mojej pamięci. Tamten okres, w Turynie i Katalonii, był moim najlepszym w karierze. Wszystko, czego nauczyłem się w zespole „Bianconerich”, kontynuowałem później w „Barçie”.
- Barcelona zawsze jest silna, ale teraz nieco mniej, niż miało to miejsce wcześniej. Oni już nie są niezniszczalną maszyną. Nie chodzi tu o odejście Neymara, ich silnik w środku pola się wypalił. W najlepszych latach mieli po swojej stronie Xaviego i Iniestę w świetnej formie. Juventus faworytem? Nie wiem, mają kilka absencji w składzie, ale z pewnością nie są na straconej pozycji. Nawet w 2015 roku, kiedy Barcelona miała się świetnie, udowodnili, że nie są gorsi. Byłem nawet przekonany, że uda im się wygrać.