Jeździł za Ángelem Rodado, żeby namówić go na transfer. „Próbował go ściągnąć na różne sposoby”

2024-08-14 13:06:05; Aktualizacja: 3 miesiące temu
Jeździł za Ángelem Rodado, żeby namówić go na transfer. „Próbował go ściągnąć na różne sposoby” Fot. Norbert Barczyk / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Transfery.info | Wisła Kraków

Ángel Rodado bez cienia wątpliwości jest najjaśniejszą postacią Wisły Kraków, która niedawno przedłużyła z nim umowę. - Trafił do tego klubu dlatego, że pewna osoba kiedyś była cierpliwa - mówił prezes Jarosław Królewski. Nie jest tajemnicą, że tą osobą był trener Jerzy Brzęczek. To dzięki niemu Hiszpan zawitał na Reymonta, a jak już wiadomo kwota jego transferu wyniosła wówczas zaledwie 100 tysięcy euro.

Wisła Kraków mając w swoich szeregach takiego jakościowego piłkarza, jakim jest Ángel Rodado może mówić o bardzo dużym szczęściu. Hiszpański snajper w ostatniej kampanii na murawę wybiegł łącznie 35 razy, zdobywając przy tym 25 bramek oraz cztery asysty. Po zakończeniu rozgrywek jego dalsze losy przy Reymonta stały pod sporym znakiem zapytania.

Rodado był łakomym kąskiem na rynku transferowym do tego stopnia, że przedstawiciele azerskiego Neftçi próbowali go przekonać do transferu, spędzając w Krakowie łącznie kilka dni. Ostatecznie jednak 27-latek nie zdecydował się na zmianę otoczenia, a Wisła ogłosiła przedłużenie jego kontraktu, co u kibiców tego zespołu wywołało lawinę euforii.

Ostatnio za sprawą Piotra Koźmińskiego z „WP SportoweFakty” mogliśmy się dodatkowo dowiedzieć, że „Biała Gwiazda” ściągając go latem 2022 roku z hiszpańskiej drużyny UD Ibiza, zapłaciła zaledwie 100 tysięcy euro, co zważając na jego obecną wartość oraz dokonania, było prawdziwą promocją.

W tym miejscu warto przypomnieć, że Rodado trafił do Wisły w głównej mierze za sprawą ówczesnego trenera Jerzego Brzęczka. Prezes Jarosław Królewski na konferencji prasowej, podczas której ogłoszono przedłużenie kontraktu napastnika, stanowczo podkreślił ten fakt. Jak mogliśmy się dowiedzieć, były selekcjoner reprezentacji Polski jeździł za nim i próbował go przekonać na wiele różnych sposobów, co mu się ostatecznie udało.

- I tak jak w przypadku Ángela Rodado potwierdza się jedna prawda, która jest ważna w każdym elemencie życia sportowego, biznesowego, jakkolwiek je nazwiecie. Tą prawdą jest to, że trzeba być bardzo wytrwałym, ale też cierpliwym do większości rzeczy, które się ma. Ángel Rodado trafił do tego klubu dlatego, że pewna osoba kiedyś była cierpliwa, był nią Jerzy Brzęczek, który jeździł za nim, próbował go tutaj ściągnąć na różne sposoby. Był uparty, był konsekwentny do ostatniej minuty, nie poddał się presji. I myślę, że taka Wisła powinna być w przyszłości. Nie poddająca się presji, mająca swoje plany i pragnienia - powiedział prezes Królewski.

Rodado w trwającym sezonie zdobył już siedem bramek w ośmiu rozegranych spotkaniach. Jego łączny bilans w trykocie Wisły to 74 występy, okraszone 43 golami oraz sześcioma asystami. Niedawno podpisana umowa łączy obie strony do 30 czerwca 2027 roku.