Franco Foda pełnił funkcję selekcjonera kadry Austrii od października 2017 roku. Jego przygoda na tym stanowisku miała swoje wzloty i dobre momenty, ale najprawdopodobniej zakończy się smutną historią.
W miniony czwartek reprezentacja Austrii przegrała 1-2 z Walią w półfinale baraży i straciła szansę na udział w Mistrzostwach Świata w Katarze. Według informacji „Kickera” przyczyniło się to do decyzji o nieprzedłużeniu wygasającego 31 marca 2022 roku kontraktu z Fodą.
Austriacka federacja rozgląda się za potencjalnymi następcami na stanowisku selekcjonera. Na szczycie listy życzeń znajduje się Joachim Löw, który w lipcu ubiegłego roku zakończył piętnastoletnią współpracę z kadrą Niemiec. Od tego czasu nie związał się z nowym pracodawcą, choć wydaje się, że latem obejmie Fenerbahçe.
Ściągnięcie 62-letniego Niemca nie będzie więc łatwym zadaniem. Jedną z przyczyn jego odejścia z niemieckiej kadry była chęć ponownego poprowadzenia klubu piłkarskiego.
Poza Löwem, wytypowano dwóch kandydatów, których zatrudnienie jest zdecydowanie bardziej prawdopodobne. Chodzi o Petera Stögera, który w grudniu 2021 roku rozstał się z węgierskim Ferencvárosi oraz Andreasa Herzoga. 53-latek w lipcu 2021 roku podjął się pracy w Admirze Wacker, a wcześniej pełnił rolę selekcjonera reprezentacji Izraela.