Portugalczyk podpadł kibicom „Rojiblancos” bardziej niż kiedykolwiek. Swym zachowaniem jawnie dąży do rozstania z madrycką ekipą, prosząc wcześniej klub o odejście.
Już w przeszłości Felix miał być niezadowolony z gry pod zwierzchnictwem Diego Simeone, tłamszącego jego atuty ofensywne nakierunkowaną na defensywę taktyką. Gniew adepta akademii Benfiki przybierał na silę. W końcu wybuchł, co raczej zwiastuje rychły koniec tej nieudanej współpracy.
Najdroższy piłkarz w historii 11-krotnych mistrzów Hiszpanii notuje rozczarowującą kampanię. 22-latek rozegrał w sumie 14 spotkań, co przełożyło się na zaledwie nieco ponad 600 minut na boisku. W tym czasie trzykrotnie asystował swoim kolegom.
W środę Atlético pożegnało się z Ligą Mistrzów, remisując zaledwie z Bayerem Leverkusen 2:2. „Siódemka” Simeone pojawiła się na murawie w 71. minucie.
Madrytczycy potrzebowali w tym meczu zwycięstwa, a dodatkowo musieli liczyć na potknięcie FC Porto.
Faktem tym nie przejął się zbytnio młody Portugalczyk. Kilka godzin po spotkaniu Félix udał się na nocną eskapadę po stołecznych klubach i barach. Napastnik spożywał alkohol i palił papierosy, co uchwycili na fotografiach kibice.
Sama postawa reprezentanta mistrzów Europy z 2016 roku wskazuje, iż ten niespecjalnie martwił się o swoją prywatność i anonimowość.
Jak się okazało, w ten sposób zawodnik świętował urodziny swojej partnerki - Margaridy Corceiro.