João Félix wygwizdany i obrażany przez kibiców Atlético Madryt. Musiał zejść z murawy [WIDEO]

2023-08-15 11:42:52; Aktualizacja: 1 rok temu
João Félix wygwizdany i obrażany przez kibiców Atlético Madryt. Musiał zejść z murawy [WIDEO] Fot. Yukihito Taguchi-USA TODAY Sports/SIPA USA/PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Directo Gol

João Félix przesiedział cały mecz otwierający sezon w wykonaniu Atlético Madryt przeciwko Granadzie (3:1) na ławce rezerwowych. Wpływ na taki stan rzeczy mogły mieć przykre dla niego wydarzenia poprzedzające rozpoczęcie spotkania.

Reprezentant Portugalii trafił do hiszpańskiego klubu za rekordowe 126 milionów euro z Benfiki w lipcu 2019 roku z zamiarem wypełnienia luki po odejściu Antoine'a Griezmanna do Barcelony.

Ofensywny zawodnik nie odnalazł się jednak w taktyce preferowanej przez trenera Diego Simeone. Początkowo starał się zrobić wszystko, żeby dopasować do wymogów argentyńskiego szkoleniowca.

W minionym sezonie uznał, że dalsza ich współpraca nie przynosi żadnych spodziewanych rezultatów. Dlatego zapragnął zmienić otoczenie. Atlético Madryt nie wyraziło początkowo na to zgody, ale po wypadnięciu z Ligi Mistrzów otworzyło się na jego wypożyczenie do Chelsea w połowie poprzednich rozgrywek.

João Félix nie zaliczył udanego epizodu na angielskich boiskach i po powrocie na Półwysep Iberyjski zakomunikował otwarcie, że chciałby tego lata dołączyć do Barcelony.

Wygłoszone przez niego stanowisko nie wpłynęło na razie w oczekiwany sposób na przybliżenie go do zaliczenia wewnętrznej przeprowadzki w LaLidze.

Przysporzyło mu za to kolejnych problemów, o czym przekonał się przed inauguracyjnym starciem z Granadą, które rozpoczął na ławce rezerwowych.

Portugalczyk w trakcie wyczytania jego nazwiska przez spikera został wygwizdany i obrażany przez fanów Atlético Madryt.

To zdarzenie wpłynęło zapewne na decyzję trenera Simeone o pozostawieniu go na ławce przez całe spotkanie.

Z kolei po jego zakończeniu nie było mu dane wykonać pomeczowego rozruchu, ponieważ kibice obecni jeszcze na stadionie zaczęli go ponownie obrażać - „Portugalczyk, który jest sukinsynem”.

Członkowie sztabu, w obawie przed ewentualną eskalacją, nakazali piłkarzowi zejść do szatni.

W takich okolicznościach trudno sobie wyobrazić, by João Félix mógł liczyć na powrót do łask w przypadku ostatecznego pozostania w klubie.