Jordan Larsson rozczarowany brakiem powołania. „Nie wiem, czy zrobiłem miejsce Zlatanowi”

2021-03-28 09:41:49; Aktualizacja: 3 lata temu
Jordan Larsson rozczarowany brakiem powołania. „Nie wiem, czy zrobiłem miejsce Zlatanowi” Fot. Bukharev Oleg / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Sportbladet

Jordan Larsson prezentuje się bardzo solidnie w szeregach Spartaka Moskwa. Mimo to syn legendy szwedzkiego futbolu nie znalazł uznania w oczach selekcjonera Jannesa Anderssona i zabrakło go w gronie powołanych na marcowe zgrupowanie.

Ofensywny zawodnik był postrzegany w swoim kraju za obiecującego piłkarza i mającego szanse na to, aby w pewnym stopniu dorównać osiągnięciom ojca - Henrika.

Początek seniorskiej kariery w wykonaniu 23-latka nie zapowiadał jednak tego, że Jordan Larsson zbliży się choćby w małym stopniu do rezultatów osiąganych przez obecnego asystenta Ronalda Koemana w Barcelonie.

Ta sytuacja zaczęła ulegać zmianie w 2019 roku, kiedy to szwedzki napastnik po udanym sezonie w IFK Norrköping przeniósł się do Spartaka Moskwa, gdzie w ostatnich miesiącach stał się jedną z wiodących postaci w szeregach rosyjskiego zespołu.

Ten status nie pozwala jednak ofensywnemu zawodnikowi należeć choćby do grona etatowych reprezentantów kraju.

Do tej pory młody Larsson wystąpił w zaledwie pięciu spotkaniach w kadrze „Trzech Koron” i ostatnio nie został uwzględniony na liście powołanych graczy, na której znalazł się między innymi powracający do drużyny narodowej - Zlatan Ibrahimović.

23-latek nie ukrywał naturalnie rozczarowania z tego faktu, ale jednocześnie nie uważał, że pominięcie go przez selekcjonera Jannesa Anderssona wynikało wyłącznie z faktu przywrócenia do zespołu snajpera Milanu.

- Jestem rozczarowany. Byłem na poprzednich dwóch zgrupowaniach i myślę, że radzę sobie bardzo dobrze w Rosji, ale to nie ja dokonuje wyboru kadry. Muszę uszanować decyzję selekcjonera Jannesa Anderssona. Podobało mi się to, że zadzwonił i powiedział, że mnie nie powoła. To pokazuje, że mnie szanuje, ale nie oznacza, że uważam, że postępuje właściwie - przyznał Larsson.

- Nie wiem, czy zrobiłem miejsce Zlatanowi, czy komuś innemu, ale nie sądzę, aby to było powodem braku powołania. Muszę nadal strzelać gole i asystować, aby udowodnić, że zasługuję na miejsce w kadrze. Nie poddam się. Choć to chyba jest wskazówka przed Mistrzostwami Europy, jak trener Janne chce budować swój zespół. Ale ja się nie poddaję. Wiele może się wydarzyć, bo do ustalenia ostatecznej listy pozostało jeszcze kilka miesięcy. W piłce nożnej może w tym czasie wydarzyć się dużo rzeczy - podkreślił napastnik.

23-latek wystąpił w 23 meczach Spartaka Moskwa w trwającym sezonie i zdobył w nich 12 bramek oraz zanotował pięć asyst. Pod tym pierwszym względem plasuje się w czołówce najskuteczniejszych zawodników w Rosji.