Z jednej strony Paulo Vinicius Coelho pisze wprost, że José Mourinho poprowadzi w kolejnym sezonie Paris Saint-Germain. Z drugiej - zostawia sobie pewną furtkę. „Na 110 procent dojdzie do tego, jeśli wygra Ligę Europy, na 80 procent, jeśli przegra finał” - pisze dziennikarz Uol.com.br.
Mourinho doprowadził Romę do sukcesu na arenie międzynarodowej po wielu latach posuchy już w poprzednim sezonie, triumfując z nią w Lidze Konferencji Europy. W środę stanie przed szansą wygrania ważniejszego pucharu, a mianowicie Ligi Europy. W wielkim finale rzymianie zmierzą się z Sevillą (początek o 21:00).
Portugalski szkoleniowiec w dorobku ma wygrane w Lidze Mistrzów z FC Porto oraz Interem Mediolan. Ze „Smokami” zwyciężył też w Pucharze UEFA, a z Manchesterem United - w Lidze Europy. „The Special One” potrafi sięgać po trofea w Europie i to ma być głównym aspektem przekonującym władze PSG do nawiązania z nim współpracy.
Paryżanie od dawna marzą o triumfie w Champions League. W ostatnich latach osiągnąć ten cel z zespołem próbowali Carlo Ancelotti, Laurent Blanc, Unai Emery, Thomas Tuchel, Mauricio Pochettino i Christophe Galtier, ale na próżno.