José Mourinho odbył karę [OFICJALNIE]. Jego drużyna zagrała jak z nut

2024-11-11 07:02:11; Aktualizacja: 1 tydzień temu
José Mourinho odbył karę [OFICJALNIE]. Jego drużyna zagrała jak z nut Fot. Marco Iacobucci Epp / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info

José Mourinho, zarządzający zespołem Fenerbahçe, po raz pierwszy w tym sezonie otrzymał dotkliwą karę w postaci zawieszenia na jedno spotkanie i grzywny w wysokości około 18 tysięcy euro za komentarze na temat pracy sędziego VAR w poprzednim spotkaniu ligowym z Trabzonsporem.

„Żółte Kanarki” pragną odzyskać koronę, którą obecnie przywdziewa Galatasaray, derbowy przeciwnik. Mało brakowało, a dystans między zespołami zrobiłby się już bardzo duży. W ostatnich sekundach meczu z Trabzonsporem podopieczni Mourinho potrafili jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, lecz później mocno oberwało się portugalskiemu szkoleniowcowi za krytykę jednego z arbitrów pracującym na wozie VAR. Dał wówczas do myślenia, że próbowano wypaczyć wynik meczu.

Turecka Federacja Piłkarska (TFF) dostrzegła podstawy prawne, aby ukarać „The Special One”.

W oświadczeniu zawarto między innymi, że słowa Mourinho były „sprzeczne ze sportową postawą, etyką i koncepcją fair play”, „umniejszały wartość piłki nożnej w kraju” i „miały na celu rzucenie cienia lub zdyskredytowania bezstronności sędziów”.

61-latek odbył karę w minioną niedzielę podczas meczu z Sivassporem. Z trybun obserwował, jak jego podopieczni wygrywają aż 4-0. Asystę przy jednej z bramek zaliczył Sebastian Szymański.

Jeszcze przed uprawomocnieniem kary Mourinho w swoim stylu, nawiązując do „walki z systemem”, argumentował niską według niego atrakcyjność tureckiej ligi tym, że w tym obszarze dochodzi do licznych oskarżeń.

– Nikt za granicą nie chce oglądać tych rozgrywek. Bo kto chce? Ludzie mają Premier League, ligę francuską, niemiecką, portugalską, holenderską... dlaczego mieliby oglądać turecką? Tu jest zbyt szaro, ciemno, brzydko pachnie. Ale to moja praca i temu klubowi oddaję się całkowicie – skomentował wówczas trener z przeszłością w Chelsea, Manchesterze United, Interem Mediolan czy Realu Madryt.

Po dziesięciu kolejkach Süper Lig Fenerbahçe traci pięć punktów do lidera, obrońcy tytułu, odwiecznego rywala – Galatasaray.