Joško Gvardiol: To klub, dla którego w przyszłości mogę zagrać

Joško Gvardiol, reprezentant Chorwacji, a zarazem jeden z najlepiej prezentujących się środkowych obrońców w fazie grupowej Mistrzostw Świata nie wykluczył, że za jakiś czas zasili Chelsea.

20-latek w dużym stopniu przysłużył się drużynie narodowej w celu wyjścia z grupy na tegorocznym mundialu. Zarówno w meczu z Marokiem, jak i Belgią w dużym stopniu zapobiegł utracie czystego konta. W szczególności w starciu z europejskim rywalem podkreślił swoją znakomitą dyspozycję kilkoma kluczowymi interwencjami w okolicy własnego pola karnego.

O potencjalnym transferze stopera RB Lipsk do jednego z europejskich gigantów przepowiada się nie od dziś. Jeszcze minionego lata o jego względy zabiegały Chelsea i Manchester City. Ostatnimi czasy media wypisują się o nim także w kontekście przenosin do FC Barcelony.

W rozmowie dla „The Athletic” bohater spekulacji został jednak zapytany o ewentualne zasilenie szeregów drużyny ze Stamford Bridge. Odpowiedź była niejednoznaczna.

– Ja i Chelsea? Nie wiem. Dobrze wiecie, co się działo przez ostatnie miesiące. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia – odparł Gvardiol.

– Mój agent troszczy się o te sprawy, więc zobaczymy. Nigdy nic nie wiadomo. Pojawiały się już różne historie na mój temat, ale mogę powiedzieć, że czuję się szczęśliwy w Lipsku. Zamierzam zostać w tej drużynie i dla niej notować występy.

– Chelsea to wielki klub. Kto wie, może pewnego dnia tam się znajdę. Miło jest mi widzieć takie powiązania. Występuje tam [Mateo] Kovačić. Dużo z nim rozmawiam.

– Będę musiał wszystko przemyśleć. Jestem na największym turnieju. Dla mnie, jako 20-latka, to ogromny przywilej. To daje mi szczęście – podsumował.

Mierzący 185 centymetrów wzrostu lewonożny piłkarz ma ważną umowę z obecnym pracodawcą do połowy 2027 roku.

W bieżącym sezonie klubowym wychowanek Dinama Zagrzeb rozegrał 19 meczów na wszystkich frontach, dokładając jedno trafienie.