Jude Bellingham nie musiał trafić do Realu Madryt. „Trochę ich zabawił”

2023-10-11 07:26:46; Aktualizacja: 1 rok temu
Jude Bellingham nie musiał trafić do Realu Madryt. „Trochę ich zabawił” Fot. Real Madryt
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Remontada Blanca | AS

Jude Bellingham był w trakcie niedawnego letniego okna transferowego celem nie tylko Realu Madryt, ale także Manchesteru City. Ten fakt potwierdził jeden z członków zarządu „Królewskich” - José Manuel Otero.

Reprezentant Anglii, pomimo bardzo młodego wieku, wyrósł bardzo szybko na jednego z liderów Borussii Dortmund. Z tego też powodu znalazł się w orbicie zainteresowań czołowych europejskich klubów.

Ekipa z Signal Iduna Park starała się bezskutecznie przekonać utalentowanego pomocnika do przedłużenia z nimi współpracy na bardzo lukratywnych warunkach i ostatecznie przystała minionego lata na ofertę nadesłaną przez Real Madryt. Dzięki temu zainkasowała na jego sprzedaży 103 miliony euro podstawy.

Jude Bellingham nie musiał jednak trafić do „Królewskich”, ponieważ konkretne kroki zmierzające do pozyskania go wykonał także Manchester City, o czym na kanale Remontada Blanca powiedział jeden z członków zarządu hiszpańskiej drużyny - José Manuel Otero.

- Bellingham do City? Dowiedzieliśmy się o tym pewnego dnia podczas lunchu w Gironie. Ludzie z Manchesteru City przyszli zjeść i powiedzieli nam, że rozmawiali z nim - zaczął działacz.

- Powiedzieli, że ojciec [Mark Bellingham - przyp. red.] trochę ich zabawił, dając nadzieję, ale Jude odpowiedział im nie, bo chce grać dla Realu Madryt. To zdarza się wielu zawodnikom. Kiedy otwiera się przed nimi perspektywa podpisania kontraktu z Realem Madryt, zapominają o wszystkim innym. Madryt to najlepszy sposób na osiągnięcie chwały - dodał.

20-letni pomocnik nie żałuje zapewne dokonanego wyboru, ponieważ na starcie sezonu prezentuje znakomitą formę.

Do tej pory strzelił dziesięć goli i zaliczył trzy asysty w dziesięciu występach w koszulce „Królewskich”.