Julian Nagelsmann celem wielkiego klubu. Bayern Monachium może liczyć na spore odszkodowanie

Julian Nagelsmann w marcu został niespodziewanie zwolniony z Bayernu Monachium. Od tamtej pory jego nazwisko było łączone z wieloma zespołami, ale do tej pory mało z tego wynikło.

Niemiec raczej nie zostanie menedżerem Chelsea, a i ucichły spekulacja na temat przejęcia PSG. Wydaje się, że faworyt w wyścigu po tego zawodnika to teraz Tottenham.

Według informacji podawanych przez „The Telegraph” to właśnie „Koguty” zdefiniowały nazwisko 35-latka, jako główny priorytet do przejęcia schedy po zwolnionym kilka tygodni temu Antonio Conte.

Sam Nagelsmann również pozytywnie zapatruje się na pomysł przejęcia drużyny ze stolicy Anglii, ale na razie nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. Wiele będzie zależało od tego, komu przypadnie posada dyrektora sportowego. Poza tym chciałby on rywalizować w Londynie o trofea.

Jeśli rzeczywiście obejmie on przedstawiciela Premier League, to Bayern Monachium zarobki na szkoleniowcu solidne pieniądze. Otrzyma bowiem odszkodowanie rzędu dziesięciu milionów funtów, co jest pokłosiem jego kontraktu z mistrzem Niemiec.

To jednak niejedyny duży wydatek ekipy z Anglii, bo trzeba pamiętać, że Nagelsmann będzie chciał też sporo zarabiać z tytułu umowy indywidualnej.