Juventus ambitnie. Plan na lato ustalony, wytypowany następca Paulo Dybali
2022-04-08 12:46:28; Aktualizacja: 2 lata temuJuventus szykuje się na letnie okno transferowe, a włoscy dziennikarze są przekonani, że plany stają się coraz bardziej klarowne.
W ostatnich dniach szefostwo „Bianconerich” rozmawiało z trenerem Massimiliano Allegrim o potrzebach zespołu i wspólnie ustalono, że w nadchodzącym lecie konieczne będzie wzmocnienie kilku pozycji. Jak informuje Romeo Agresti, szkoleniowiec wskazał kilka newralgicznych pozycji, które z całą pewnością będą potrzebowały zmian personalnych.
Mowa tu w szczególności o lewej stronie obrony oraz środku pomocy, przy czym w tym drugim aspekcie Allegri liczy na sprowadzenie zawodnika na wzór Arturo Vidala - pomocnika, który mógłby regularnie wpisywać się na listę strzelców, tak jak Chilijczyk za czasów swojej gry w Turynie. Ponadto zmiany spodziewane są w formacji ataku, zwłaszcza, że nadal niepewna jest przyszłość Moise Keana i Álvaro Moraty. Hiszpanowi bliżej do pozostania, problem jednak w tym, że Juventus musi najpierw wynegocjować niższą kwotę jego wykupu.
Sytuacji w obozie „Starej Damy” przygląda się również Fabiana Della Valle. Dziennikarka w styczniu jako jedna z pierwszych ogłosiła rychłe przenosiny Dušana Vlahovicia na Allianz Stadium, a teraz przekazała, że klub wytypował już następcę Paulo Dybali. Miałby nim zostać Giacomo Raspadori.Popularne
22-latek, tak jak wcześniej Argentyńczyk w barwach Palermo, pokazał się już na poziomie Serie A i jest gotów na wykonanie kolejnego kroku w swojej karierze. Gracz jest wyceniany na około 28 milionów euro, aczkolwiek Sassuolo z całą pewnością będzie wyczekiwać również ofert z zagranicy, licząc na podbicie ceny. Nie od dziś wiadomo jednak, że „Neroverdich” łączą z Juventusem bardzo dobre relacje, co ułatwi rozmowy.
Ponadto sprowadzenie Włocha nie wyklucza innych wzmocnień. Od dawna na celowniku turyńczyków znajduje się Nicolò Zaniolo i tego lata plany o jego sprowadzeniu mogłyby w końcu się ziścić. On również jest graczem nastawionym ofensywnie, ale Massimiliano Allegri widzi dla niego miejsce w obliczu odejścia Federico Bernardeschiego. Trener woli być przygotowany na wszystko, zwłaszcza, że nie chce za bardzo eksploatować Federico Chiesy, kiedy ten będzie już wracać do gry po poważnej kontuzji.